ZAMIAST Z USYKIEM, GASIJEW SPOTKA SIĘ 21 LIPCA Z TABITI?
Na początku czerwca informowaliśmy Was o tym, że Aleksander Usyk (14-0, 11 KO) wznowił przygotowania do starcia z Muratem Gasijewem (26-0, 19 KO) w finale turnieju World Boxing Super Series. Teraz jednak perspektywa ich walki znów się oddaliła, a obóz Rosjanina ma już upatrzonego ewentualnego rywala.
Finał WBSS miał odbyć się 21 lipca, ale wciąż daleko do porozumienia i teraz bardziej realną perspektywą wydaje się występ Gasijewa 21 lipca w swojej ojczyźnie. A kto miałby stanąć naprzeciw mistrza świata kategorii junior ciężkiej federacji IBF i WBA?
W rolę pretendenta wcieli się prawdopodobnie najlepszy Amerykanin w tym limicie, Andrew Tabiti (16-0, 13 KO). Pięściarz z Las Vegas w zeszłym miesiący pięknym prawym podbródkowym znokautował w szóstej rundzie Lateefa Kayode, wcześniej natomiast wypunktował Steve'a Cunninghama.
Przypomnijmy, że Gasijew w ćwierćfinale turnieju znokautował w trzeciej rundzie naszego Krzyśka Włodarczyka lewym hakiem na wątrobę, by w półfinale odprawić w unifikacji dwóch pasów Yuniera Dorticosa (TKO 12).
Gassiev miał dwóch poważnych przeciwników i jednego dobrego. Z tym dobrym (Diablo) walczył w USA, z dwoma bardzo dobrymi walczył w Rosji (z Lebiedeviem to było oczywiste, no i z Dorticosem). Nie wychodzi więc wszędzie i do każdego.
Usyk walczył z dwoma poważnymi i trzema dobrymi bokserami (5 z 14 pojedynków!). Z Mistrzem Świata - Głowackim - walczy w Polsce (u nas ściany i sędziowie robią dużo, żeby gospodarz nie przegrał). Z Mchunu i Huntrem walczy w USA, później z Huckiem walczy w Niemczech (może i gorsze sędziowanie niż w Polsce) oraz Breidisem na Łotwie.
Przychodzi do walki o 4 pasy i co się okazuje? Że Rosjanie kombinują (nie mówię, że Gassiev, ale jego obóz) i podejmują rozpaczliwe próby przeniesienia walki do Rosji, chociaż wszystko było już ustalone.
Jeśli więc pojawia się kolejny news o problemach z walką, to wnioski nasuwają się same.
Walczy się tam gdzie są pieniądze.Śmieszycie mnie z tym Usykiem jaki on odważny i walczy na wyjedzie.Tak jakby nie chciał u siebie ale tam kasy nie ma i dlatego podróżuje.Inni Ukraińcy tak samo robią.Kariera braci Kliczko to Niemcy, Łomaczenko USA.
Zgadzam się z tym, że Usyk zarabia lepiej na wyjazdach, to rzecz jasna.
Porównanie do Kliczków jest nietrafione, bo Niemcy były dla nich domem i walczyli właściwie u siebie.
Problem polega na tym, że obóz Gassieva robi wszystko, żeby on walczył u siebie, chociażby jak z finałem WBSS. Wszystko z góry ustalone, a oni swoje - zróbmy to w Rosji.
Usyk wiadomo że jak wygra z muratem to na pkt, a w rosji ma na to małe szanse. poza tym walka może być bliska, presje może wywierać murat , jego ciosy mogą być też wyraźniejsze bo wiadomo że mocniej bije. przy bliskiej walce nie ma szans zeby ukrainiec to wygrał . bo nie po to ruscy wpompują kasę aby murat przegrał. tutaj jest sporo winy organizatorów co nie potrafili zabezpieczyć miejsca i finansow na walkę finałową która jest najważniejsza
Nie walczyli u siebie bo byli Ukraincami.Na początku kariery związali się z Niemcami w podobnym stylu jak Michalczewski z tą różnicą że nie zmienili obywatelstwa chociaż nalegano na to.Kiedy stali się sławni dalej walczyli w Niemczech ponieważ tam były większe..pieniądze.Obstawiam w ciemno że Usyk z przyjemnością podążyłby ich śladem.
A powiedz mi czy poważne jest organizowanie takiego finału w Arabii Saudyjskiej? Nie! Równie dobrze można to zrobić w Koreii Północnej.
Gdyby któryś z naszych asów:Głowacki, Masternak czy Włodarczyk stanęli przed taka szansą to każdy promotor stawał by na głowie żeby walka była u nas.Stadion i podobne show jak Adamek-Kliczko.Bo tu zawsze chodzi o...PIENIĄDZE.Za pasy nie kupisz nowej willi z basenem i nowego modelu Ferrari.
Jeżeli Wilder jest dla Ciebie bumobujem to jak nazywasz naszych Polskich boksreów ?
Dobre ;)
Jenningsa i Ciebie to nawet by drzwi pokonały łaku
Co do tematu, to Ruski lecą w kulki. Nie zmienia się zasad, w trakcie gry. Od samego początku było powiedziane, że finał będzie w Arabii. To będzie historyczne wydarzenie i nie wiem czy czasem nie największa walka, w historii wagi Cruiser. Absolutnie nie dziwię się Usykowi, że nie chce walczyć w Rosji. To jest za duża stawka, żeby dawać w prezencie taką przewagę. Zwłaszcza, że w typ przypadku walka prawdopodobnie zakończy się decyzją.
Jak ktos wypisuje tak bzdurne opinie to tak, jest łakiem. A w cymbał to chyba dawno nie dostałes.
organizatorzy po prostu nie mieli odlożonej wystarczającej iloścki dudków lub tez nie zarobili tyle ile trzeba w czasie turnieju (trudno się dziwić skoro nie było normalnych transmisji w TV). dla WBSS dorą opcją jest rosja bo oligarchowie pewnie wykładają grubą kasę. szejkowie albo się rozmyslili albo po prostu powiedzieli że dają np 2 mln$ co jest za małą kwotą na gaże dla zawodników a co mowic o zarobku dla promotorów.
nijak. W każdym kraju pompuje się liczne balony i organizuje bitki dla tępej publiki, która chce zobaczyć przemoc lub sukces swojaków, a nie sport, ale jak ktoś już zagości na arenie międzynarodowej, to wypada pokazać coś więcej, niż 6 dobrowolnych obron.