CELE PARKERA - NAJPIERW WHYTE, POTEM REWANŻ Z JOSHUĄ
Joseph Parker (24-1, 18 KO) bardzo chciałby się zrewanżować Anthony'emu Joshui (21-0, 20 KO) za porażkę z marca, ale żeby dostać taką szansę, najpierw będzie musiał rozprawić się z Dillianem Whyte'em (23-1, 17 KO). Pojedynek zaklepano na 28 lipca w Londynie.
- To walka z rodzaju 50 na 50, bez faworyta, więc zapowiada się jeden z ciekawszych pojedynków tego roku. Whyte wstrząsnął Joshuą, z kolei Joseph był jedynym dotąd zawodnikiem, który zaboksował z AJ-em na pełnym dystansie. Nie mam wątpliwości, że zwycięzca tej potyczki powinien zostać ogłoszony oficjalnym pretendentem do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej jednej z federacji - mówi David Higgins, promotor Nowozelandczyka.
- Whyte to bardzo groźny zawodnik. Widzieliśmy jak brutalnie rozprawił się z Browne'em, jednak Joseph chce zamknąć mu usta nokautem. A kiedy już to zrobi, jego celem będzie rewanż z Joshuą, tylko z innym sędzią ringowym - dodał Higgins.
Obaj panowie jedyne porażki w karierze ponieśli z rąk Joshuy. Na kogo stawia mistrz WBA/WBO/IBF?
- Moim zdaniem Dillian wygra z Parkerem przez nokaut. Whyte wyjdzie do ringu z nastawieniem, by znokautować Parkera jak najszybciej. I moim zdaniem uda mu się ta sztuka.