DILLIAN WHYTE: SPODZIEWAM SIĘ LEPSZEGO PARKERA NIŻ W WALCE Z JOSHUĄ
Już 28 lipca podczas gali w Londynie rękawice skrzyżują Joseph Parker (24-1, 18 KO) i Dillian Whyte (23-1, 17 KO). Dla obu to niezwykle ważna potyczka, a ewentualne zwycięstwo może doprowadzić ich do walki o mistrzostwo świata. Nowozelandczyk wraca zresztą po utracie pasa WBO na rzecz Anthony'ego Joshuy.
- Będzie krew, ból, a na koniec nokaut. Parker to niewątpliwie dobry zawodnik, jednak w konfrontacji z Joshuą nie był zbyt odważny. Mam nadzieję, że w starciu ze mną będzie bardziej otwarty i żądny otwartych wymian. Lubię takie wyzwania. Wyjdę do ringu z takim nastawieniem, że chcę go znokautować. Postaram się o czasówkę - zapowiada Anglik.
- On ma coś do udowodnienia po porażce z Joshuą i wyjdzie zdesperowany, by mnie pokonać. Parker chce wrócić do gry, a ja stoję na jego drodze. Zwycięstwo nad nim niemal na pewno zagwarantuje mi walkę o mistrzostwo świata wagi ciężkiej. Spodziewam się natomiast najlepszej wersji Parkera, dużo lepszej niż w pojedynku z Joshuą - dodał Whyte.
Obaj pięściarze jedyne porażki w karierze ponieśli z rąk Anthony'ego Joshuy (21-0, 20 KO). Aktualny mistrz WBA/IBF/WBO stawia w tej konfrontacji na swojego rodaka.
A co później, i zresztą wcześniej zrobił z Whytem Joshua?
Parker stoczył równą walkę z AJ...