TYSON FURY NA TRENINGU MEDIALNYM (WIDEO)
Redakcja, iFL
2018-06-05
Już w sobotę między linami zaprezentuje się wyczekiwany od dwóch i pół roku Tyson Fury (25-0, 18 KO). Dziś były mistrz świata wagi ciężkiej zaprezentował się kibicom oraz dziennikarzom na treningu medialnym.
Kolos z Manchesteru zbił blisko 50 kilogramów i znów porusza się lekko po ringu. Może jeszcze nie tak lekko, gdy detronizował Władimira Kliczkę, ale to dobry początek. W przyszłym roku Tyson prawdopodobnie znów zaatakuje tron wszechwag. Póki co zobaczcie jego dzisiejszy trening.
W walce na punkty na pewno faworyt z AJ czy Wilderem, ale oni na pewno w przeciwieństwie do Kliczki, zadawali ciosy, i według mnie na taką zabawę jak z Władkiem by sobie z nimi nie mógł pozwolić.
Tylko jednego nie rozumiem, skoro taka fenomenalna forma, to po jaką cholerę wziął takiego buma na walkę powrotną ?!
Który nie stanowi nawet 1 % zagrożenia...
Stary Kliczko po 4 latach przerwy wyszedł z miejsca do młodego i nierozbitego jeszcze wtedy Petera, i go ubił jak psa...
Młodszy Kliczko w wieku 41 lat i 2 razy wystawiony przez w/w Pana, wyszedł do AJ po najdłuższej przerwie w karierze, bez walk na przetarcie...
Pewnie taki bum dla Tysona po to, żebyśmy się zachwycali jak to on zajebisty po powrocie...
Ten rywal jest po to żeby Tyson "poszpanował" w ringu. Trochę schowa rączki, trochę potańcuje i lud będzie zachwycony. Zero zagrożenia. Poza tym to nie wiadomo jak organizm znosi obciążenia. Przed chwilą nosił na kolanach prawie 200 kg. Jakby mu podczas cięższej walki doznaj poważnej kontuzji to by było niewesoło. Ja sobie to tak tłumaczę.
Co do walk z Wilderem i AJ to z pierwszym na 200% na punkty będzie prowadził bo Wilder przegrywał nie z takimi pięściarzami. Pytanie czy da się złapać na jakiś power punch i jak wtedy to zniesie.
Z AJ może i też by prowadził ale nie koniecznie. Walka młody Fury vs Parker. To może wyglądać podobnie. Żeby się nie okazało że naciskany Tyson wcale tych jabów wystarczająco dużo nie wyrzuca i na punkty nijak mu ratowania się klinczem w półdystansie się nie da zapisać.
Z Władem miał "wygodnie" bo Klitschko od początku do końca robił coś co mu pasowało. Antek to inny temat bo facet ruszy do przodu po swoje na ostro.
Jakby nie było dobrze że wraca. Będzie ciekawiej. Oby jeszcze wykazywał się ambicją i brał dobrych przeciwników.
Skoro forma taka fenomenalna, mógł naprawdę wziąć kogoś z chociażby pierwszej 15-stki...
Co do ewentualnej kontuzji, masz oczywiście rację, niemniej jego organizm jest wciąż jeszcze na tyle młody, że jeszcze nie musi mieć z tym problemu... a za 10 lat na pewno już nie będzie boksował, a przynajmniej nie sądzę, by tak miało być.
Może się więc okazać, że odejdzie na dobre w momencie, w którym jeszcze nie będą się mu przytrafiały kontuzje (zależy też oczywiście, jak będzie się prowadził między walkami).
Gdyby w takiej formie podszedł do rewanżu, to Kliczko miałby znowu ciężko, i możliwe że znowu by przegrał, ale zapewne w lepszym stylu, niestety już nigdy się tego nie dowiemy...
Nawet jakby Władek teoretycznie chciał wrócić na taki rewanż, to spadek szybkości w stosunku do ich pierwszej walki byłby już chyba na tyle wyraźny, że miałby tu już tylko szanse punchera.
Niestety to już temat zamknięty, i nie będzie mu dane zmazać plamy z pierwszej walki, jaką niewątpliwie dał w tamtym pojedynku.
hahaha dobry koment.
rusza się jak by nie był biały - te kocie ruchy...
Z niskich ciężkich, do Furego będzie mógł podejść i zadać cios tylko ktoś kto umie ruszać głową albo ma zasięg jak USS Cuningham.
Taki Parker miał problem ze słabszym Furym. Tutaj by był co chwila kontrowany i na niewiele by się zdały jego ruchy głową. Tzn. unikałby jednego góra dwóch ciosów, ale ta baletnica zadaje ich dużo i szybko.
Kownacki z głową w miejscu i dziurawą obroną robiłby za worek który idzie do przodu.
Ten "wieloletni miszcz" miller moze se wjechac co najwyzej pentem w słonine ignorancie
Jest boski!!
Zbije wszystkich!!!