SANTA CRUZ I MARES ZAPOWIADAJĄ JESZCZE LEPSZY REWANŻ
Już w sobotę dojdzie do wyczekiwanego rewanżu dwóch wielkich postaci wagi piórkowej - pełnoprawnego mistrza WBA Leo Santa Cruza (34-1-1, 19 KO) z posiadaczem pasa WBA Regular, Abnerem Maresem (31-2-1, 15 KO). W sierpniu 2015 roku Santa Cruz pokonał swojego rodaka stosunkiem głosów dwa do remisu.
- Za pierwszym razem nastawiałem się na nokaut i na pewno nie mogę wyjść z takim założeniem tym razem do ringu. Potrafię mocno przyłożyć, ale na tym najwyższym poziomie nie nokautuję jednym uderzeniem. W rewanżu będę już dużo dojrzalszym pięściarzem, a w dodatku mam teraz w narożniku Roberta Garcię, który bardzo mi pomógł. Rywal zapewne na mnie ruszy, lecz przy tym się otworzy i po prostu będę musiał to wykorzystać - mówi żądny rewanżu Mares.
- Przeciwnik zapowiada, że teraz będzie więcej boksował, ale łatwo to powiedzieć, a znacznie trudniej wcielić potem w życie. Ludzie płacą za bilety żeby zobaczyć prawdziwą walkę. Od czasu naszej pierwszej potyczki zrobiłem spore postępy i dziś jestem znacznie bardziej kompletnym bokserem. To zrobi różnicę, będę jeszcze lepszy niż w pierwszej walce - ripostuje Santa Cruz.
Poniżej przypominamy Wam ich pierwszy pojedynek. Kto jeszcze nie widział, koniecznie niech nadrobi zaległości.