FURY: JESTEM NAJLEPSZY W HISTORII WAGI CIĘŻKIEJ
Na kilka dni przed powrotem na ring Tyson Fury (25-0, 18 KO) przekonuje, że jest najlepszym pięściarzem w historii wagi ciężkiej - lepszym nawet niż Muhammad Ali.
Nieaktywny od ponad 2,5 roku Fury zmierzy się w najbliższą sobotę w Manchesterze z Seferem Seferim (23-1, 21 KO).
- Jestem najlepszym zawodnikiem wagi ciężkiej w dziejach. Nie muszę być skromny. Jestem najlepszy. Ja, Tyson Fury, "Król Cyganów", jedyny w swoim rodzaju - mówi 29-latek.
- Kiedy widzieliście kogoś takiego jak ja? Było wielu, którzy walczą agresywnie, wielu również, którzy boksują na wstecznym, ale kiedy był mierzący 209 cm, oburęczny zawodnik o pewności siebie Muhammada Alego i Floyda Mayweathera razem wziętych? - dodaje.
Fury nie ma wątpliwości, że pomimo długiego rozbratu z ringiem zdoła wrócić na szczyt - tak jak zrobił to kiedyś Ali, który miał jeszcze dłuższą, trwającą przeszło trzy lata przerwę.
- Jemu nie dawano szans, a jestem pewien, że i o mnie dziennikarze i eksperci bokserscy na całym świecie mówią, że nie będę w stanie zrobić tego ponownie. Raz już was zaszokowałem, teraz zrobię to ponownie. Jestem najlepszy, nie wierzę, że urodził się człowiek, który mógłby mnie pokonać. Nie widzieliście jeszcze nawet, na co mnie stać, bo nie miałem rywala, przy którym mógłbym się wznieść na wyżyny - stwierdził.
Jak rozpyka tych lansowanych na niewiem kogo sterydów -AJ i Wilder to będzie najlepszy w historii!!
Czego mu i sobie życzę:)
209cm? raczej wątpliwe
Seferi to raczej nic tam nie zdziała wielkiego, ale już ktoś z pierwszej 10-15 może wybić mu z głowy te bzdury.
zapomniał o Nikolai Valuev -
"Wielka szkoda że zwiał przed rewanżem z Władkiem. Kurde gdyby w rewanżu Klitschko zaprezentował takie zaangażowanie jak w walce z AJ-em o mógłby Cygana złożyć (mógłby a nie musiał żeby zaraz ktoś nie płakał). Jakby przegrał w rewanżu co wcale takie niemożliwe nie było to by się skończyło to pierdzielenie. A tak za nim wyjdzie do kogoś kto będzie mógł mu zrobić krzywdę to jeszcze się nasłuchamy jaki to on nie jest genialny."
Kurde wielka szkoda ze nie bylo rewanzu bo gdyby Fury troche sie sprezyl i skupil na boksowaniu a nie robieniu z Wladzi glupka w ringu to moglby placzliwa Wladzie zlozyc w ciagu pierwszych 3 rund (moglby a nie musial zeby ktos, razem z Wladzia, nie plakal).
Jak daleki był od tegoFury pokazała świetnie następna walka Kliczki. Zobacz sobie ile Joshua musiał w niego władować zanim sędzia to przerwał. Jedno lekkie zamroczenie po którym zaraz wrócił normalnie do gry.
Bardzo wątpliwe żeby Władek wtedy padł a co dopiero przegrał przed czasem...
Callisto
Fury to w 3 rundy nawet Cunna by nie złożył więc z czym do ludzi... Marna prowokacja.
A co do sprężania się niestety ale to w tym Tyson dobry nie jest xD
jaki potencjał to co wymieniasz to żadne argumenty w HW. Podstawą w HW to bomba w łapach i twarda szczęka.