SAUNDERS NIE ZABOKSUJE Z MURRAYEM - TERAZ GOŁOWKIN ALBO CANELO?
Billy Joe Saunders (26-0, 12 KO) za trzy tygodnie miał podejść do czwartej obrony tytułu mistrza świata wagi średniej federacji WBO, ale pozostawił Martina Murraya (36-4-1, 17 KO) na lodzie.
Oczywiście jako przyczynę odwołania walki podano kontuzję championa, lecz nawet angielscy dziennikarze spekulują, że po prostu niedługo zostanie ogłoszony pojedynek Saundersa z Giennadijem Gołowkinem (38-0-1, 34 KO) bądź Saulem Alvarezem (49-1-2, 34 KO). Co ciekawe Saunders już po raz drugi odwołał walkę z Murrayem. Najpierw mieli zaboksować w kwietniu, lecz wtedy Billy nabawił się kontuzji ręki.
- Cóż mogę zrobić. Już po raz drugi zostawiam rodzinę, wyjeżdżam na obóz, a na finiszu przygotowań dowiaduję się, że walka zostaje odwołana. Wszyscy wiemy przecież, że on poluje na potyczkę o duże pieniądze z Canelo albo Gołowkinem. Ja po prostu jestem dla niego zbyt dużym ryzykiem - wścieka się Murray.
Canelo musiałby zaczac nagrywac filmy i wychwalać Joe jaki jest świetny jaki jest dobry zeby wogole o rudym ktoś pomyślał XD