SYLVESTER STALLONE NAKRĘCI FILM O JACKU JOHNSONIE
Sylvester Stallone zapowiedział, że nakręci film o legendarnym Jacku Johnsonie, pierwszym w historii czarnoskórym mistrzu świata w wadze ciężkiej.
To właśnie Stallone zaznajomił Donalda Trumpa z historią Johnsona i namówił prezydenta Stanów Zjednoczonych, by ułaskawił słynnego pięściarza.
Film o Johnsonie przygotuje Balboa Productions, nowo powstała firma Stallone'a, we współpracy z Metro Goldwyn Mayer Pictures. 71-letni aktor mówił w przeszłości, że postać Apollo Creeda z serii filmów "Rocky" była wzorowana na Johnsonie.
Johnson był mistrzem świata wagi ciężkiej w latach 1908-1915. W roku 1913 został skazany za pogwałcenie ustawy Manna, która zakazywała przewozu kobiet przez granice stanów w celach "niemoralnych". Bokser uciekł z USA, dokąd wrócił, aby odsiedzieć wyrok, dopiero w roku 1920. Niedawno Donald Trump postanowił go ułaskawić, uznając, że wyrok skazujący znienawidzonego przez białą część Johnsona był motywowany rasowo.
Jesteś idiotą.
Dokładnie. Będzie kolejne gówno o "pierwszym czarnoskórym coś tam". Już mi się rzygać chce tą polityczną poprawnością. Jak nie o feministkach czy pedałach, to o czarnych. I to jeszcze w tym wydumanym, przesłodzonym amerykańskim stylu pełnym sztucznego patosu :/
PS. Tylko nie mówcie mi, że narzekam a jeszcze nie widziałem. Mam powody być sceptycznie nastawionym. Oglądam masę filmów, naprawdę łykam wszystko, i widzę jak kino wyglądało kilkanaście lat temu a teraz.