BILLY JOE SAUNDERS ODPOWIADA NA PLOTKI O WALCE Z CANELO
Odkąd negocjacje w sprawie walki rewanżowej Giennadija Gołowkina (38-0, 34 KO) z Canelo Alvarezem (49-1-2, 34 KO) stanęły w miejscu, pojawiły się plotki jakoby to Billy Joe Saunders (26-0, 12 KO) miał stanąć naprzeciw Canelo Alvareza.
Pierwotnie rewanż "GGG" z Canelo miał odbyć się 5 maja, lecz przez wpadkę dopingową Meksykanina organizatorzy musieli znaleźć zastępstwo i finalnie to Vanes Martirosyan (36-4-1, 21 KO) stanął do walki z Gołowkinem.
W międzyczasie Saunders próbował za pośrednictwem mediów społecznościowych wyzwać do pojedynku mistrza 4 federacji w wadze średniej, jednak z niewielkim skutkiem.
Pojedynek z kimś takim jak Canelo, zamiast oczekiwanego Gołowkina również byłby dużym wyzwaniem dla niepokonanego mistrza WBO, na twitterze pojawiły się nawet informacje jakoby miały trwać już negocjacje w sprawie takiej walki.
Saunders pogłoski te jednak szybko zdementował odpowiadając na tweeta:
- "To tylko gadanie, pozwólmy rudemu dalej brać doping"
Obecnie "Superb" skupia się jednak na najbliższym rywalu. Z Martinem Murrayem zmierzy się już 23 czerwca.
Ciekawią mnie opinie ludzi którzy uparcie twierdza ze Canelo w walce o pas powinien zgranać przynajmniej 50 procent gaży ... Jakiej gaży ?? ja się pytam ... Jakiej walki o pas?
Oskar wstawaj, zesrałeś się
łahahahah ale go pojechał!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ty gościu nie zesraj się tylko , Saunders tylko marzy o takiej walce jak z Canelo bo z kim tez zjebany cygan do tego no name w świecie boksu w karierze porządnie zarobił ? xD
O czlowieku ... Saunders marzy o walce ? chyba uderzyles sie w glowa w cos twardego , w najgorszym wypadku Saunders boi się stracić pas i dlatego nie chce walczyc z Cynamonem . Jeszcze troche i rudy bedzie prosil o walki ...
Niejednokrotnie w wywiadach widziałem jak Sanders jeździ fajnymi sportowymi furami,
To chyba jednak coś z kimś zarobił, choćby w walce z Lemiaux, nie znam cyfr no ale chyba o przysłowiową pietruszkę nie walczyli.
w dodatku psychika jest jego koronnym autem, a jak wiadomo
bez głowy daleko nie zajedziesz.
Co do walki z GGG to jak Gienia zawalczy jak z Canelo i będzie też w takiej formie to myślę że go spokojnie dopadnie i zniszczy.
Mam tylko nadzieję że do którejś z tych walk dojdzie bo jak narazie to cygan tylko gada kogo by nie zniszczył.