NAJMAN PRZEGRAŁ PRZED CZASEM Z BIGISEM
Marcin Najman (15-5, 11 KO) nie znalazł dziś podczas gali na Narodowym sposobu na pokonanie Rihardsa Bigisa (13-6, 11 KO). Wszystko zakończyło się w czwartej rundzie na skutek kontuzji "El Testosterona".
Wydawało się, że Najman w swoim stylu rozpocznie pojedynek od huraganowego ataku, jednak zawodnik z Częstochowy praktycznie całą pierwszą rundę przeboksował asekuracyjnie. Spodziewany szturm przeprowadził dopiero na początku starcia drugiego, ale Łotysz łatwo wyłapał te wszystkie ciosy na gardę. Generalnie trzeba przyznać, że przez zdecydowaną większość czasu obaj panowie w ringu bardzo się oszczędzali - ciosów było niewiele, a poirytowana publiczność kwitowała niemrawe poczynania pięściarzy gwizdami. W końcu w połowie czwartej rundy Najman zasygnalizował sędziemu ringowemu kontuzję dłoni i tym samym przez techniczny nokaut zwycięzcą walki został Rihards Bigis. Otwartym pozostaje tylko pytanie, czy takie starcie powinno być jednym z głównych dań podczas tak dużej bokserskiej imprezy...
Gala jak gala ... zawsze to jakaś opcja wieczorem . Mnie to wogole nie ciekawi czy Najman zarobił na tym czy stracił . Przeciez to najmniej wazne ... Niech przeprosi kibiców ze nie było walki wieczoru i wszystkie grzechy wybaczone . Poki co ogladam i wszystko sie udalo zorganizowac :)
"Mnie to wogole nie ciekawi czy Najman zarobił na tym czy stracił "
Bo najważniejsze dla kibica jest to, czy gala będzie fajna, a nie czy zarobi, bo co nas to obchodzi. My jesteśmy odbiorcami.
Ale przyznam, że wnerwił mnie z Binkowskim. Najman dał się sterroryzować lewackim pojebom, którym nie spodobały sie patriotyczne wpisy Binkowskiego na własnym profilu. Chore. I dla Najmana polityczna poprawność w oczach jakiś psycholi liczy się bardziej niż kibice - oszukał ich zmieniając rywala. I cieszę się, że przegrał. I to, że tak powiem, w swoim stylu.
W ogóle jak tak kurna można traktować rywala, który przygotowywał się do walki, wypocił swoje, przyleciał z drugiego końca świata a nagle go się olewa, ze względu na popełnioną "myślozbrodnie" (odsyłam do Orwella, jeśli ktoś nie wie co to jest). Przecież czegoś takiego jeszcze nigdzie nie grali :/ Środowisko bokserskie powinno go natrząsnąć za takie łajdactwo.
A wal się Najman frajerze, znowu się ośmieszyłeś i dobrze ci tak.
Do tego jest marnym aktorzyną. Jak go Wawryzk na deski położył to walił w mate ale wstać nie miał siły. Dzisiaj poddał się po ciosie na dół, ręce opuścił mimo, że wiedział o tym ile razy się już kompromintował i jak ważne wizerunkowo to jest dla niego. Ja bym się nie poddał. Wiele razy człowiek zbierał manto ale nigdy do głowy nie przyszło się poddać, można być słabym fighterem ale nie tchórzem, takimi gardzę.
Za co okazywać szacunek Najmanowi. Żeruje na prymitywnych instynktach, organizuje galę boksu pod przykrywką patriotyzmu, licząc, że tym zwabi ludzi.
TVP funkcjonuje z naszych podatków a ten leczy jakieś swoje kompleksy tym, że go Buffer wywoła do ringu. NAJMAN NIE MA WSTYDU I HONORU, wie kim jest i co sobą w sporcie reprezentuje, to takie dla mnie niesmaczne było, ja bym się po prostu wstydził zrobić z siebie taką szmatę.
Sponsorzy sponsorami ale realizacja za nasze pieniądze, ja płacę podatki. Kto wpuszcza na antenę podczas imprezy sportowej Najmana?
A co jeśli Najman nie stracił ale zarobił , i to nie mało ... wtedy to wszyscy będą ciekawi co? za ile? komu...
Mnie na tej gali jedynie rozśmeiszyła potrzeba zorganizowania walki wieczoru . Jak szukali zawodnika na dwa dni przed walką ...
Ej Andrzej zawalczysz we środe ? dzisiaj sie przygotujemy ... To jest dla mnie parodia :) .
Sportowo to gala tak samo jak wszystkie ... poziom Polski :)
Zawsze albo odklepie albo zastygnie w pozycji żółwia pod gradem ciosów 😊
Pytać o finansowanie tego przedsięwzięcia można bo bardzo możliwe że gros pieniędzy wyłożyła TVP za prawa do transmisji tego widowiska a TVP utrzymywana jest ze środków publicznych.
Szkoda zawodników i publiki, która zabuliła i poświęciła czas.
Koles powinien oddać kasę i zabulić za całą to wtopę.
Dziwię się tylko że wszyscy mu zaufali...
Walka była smutną karykaturą polskiego boksu zawodowego.
Lejman to zwykły oszust zakłamujacy rzeczywistość i uciekający z ringu/maty jak tylko przeciwnik stawia opór.
Zastanawiam się kto z tym typem chce współpracować?!Za parę srebrników ludzie robią z siebie kundli.
Słabe to wszystko.
Bo gali nie widziałem, w robocie bylem....?
Aczkolwiek ta też dupy nie urywała
Były wymieniane takie nazwiska jak Wach, Wawrzyk, Szpilka, Ugonoh
I że oczywiście chce wziąć też w tym udział.
Choć możliwe że Bigis skutecznie go do tego zniechęcił.
Ostatnią walkę Marcina nazwałbym tytułem niczym z filmu kinowego - "Weryfikacja: Kapitulacja" XD
Śmieszny ten Marcin jest i mi tam on nie przeszkadza, bo zawsze wnosi odrobinę uśmiechu na twarzy.
Kiedyś taką funkcję pełnili Błaźni na dworze królewskim i wcale nie było to obraźliwe
W cyrkach do rozbawiania są Klauni o właśnie
Marcin Najman jest takim "Klaunem polskiego boksu", przy czym wcale nie zamierzałem go obrażać.