HORN MIAŁ WYPADEK SAMOCHODOWY, WALKA Z CRAWFORDEM NIEZAGROŻONA
Mistrz WBO w wadze półśredniej Jeff Horn (18-0-1, 12 KO) miał wypadek samochodowy, ale nie doznał obrażeń i przystąpi w terminie do walki z Terence'em Crawfordem (32-0, 23 KO).
Do kolizji z udziałem trzech aut doszło w Brisbane, rodzinnym mieście Australijczyka. Z Crawfordem 30-letni zawodnik zmierzy się 9 czerwca w MGM Grand w Las Vegas.
- Nie pozwolimy, aby błahostki typu wypadek samochodowy czy posiniaczone ręce nas powstrzymały, w przeciwieństwie do je***ych zawodników z Ameryki, którzy na naszym miejscu by płakali i przekładali walkę - powiedział Dean Lonergan ze stajni Duco Events, która promuje Horna do spółki z Top Rank.
Lonergan odniósł się w ten sposób do Crawforda, który z powodu drobnej kontuzji prawej ręki poprosił o przełożenie planowanego pierwotnie na 14 kwietnia pojedynku.
30-letni Horn zdobył pas WBO na początku lipca, kiedy niespodziewanie i w kontrowersyjnych okolicznościach pokonał w Brisbane na punkty Manny'ego Pacquiao (59-7-2, 38 KO). Walka z Crawfordem będzie dla niego drugą w obronie tego tytułu.
Ten gość to dno dna... Już chociaż jako promotor mógłby się zachowywać jak człowiek, a nie jak jakieś zwierze... Czy wyobrażacie sobie wygadywać PUBLICZNIE takie rzeczy? ...
To zdanie powinno wyglądać tak:
"w przeciwieństwie do zawodników z Ameryki"
Od razu lepiej. Po co te wulgaryzmy? No ja nie wiem... Tak w ogóle to WSZĘDZIE znajdą się wyjątki więc nie ma sensu gadać "zawodników z Ameryki". Jeden cygan potrafi zachowywać się normalnie, a drugi kradnie. Jeden bokser z Ameryki przystąpi do walki z kontuzją, a inny z poza Ameryki nie. Po co tak gadać?