MARIUSZ WACH NIE WYSTĄPI NA JUTRZEJSZEJ GALI!
Niestety Mariusz Wach (33-3, 17 KO) i jego kibice obejdą się ze smakiem... Były pretendent do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej i jeden z najlepszych Polaków nie wystąpi ostatecznie podczas jutrzejszej gali w Warszawie.
Rywalem Mariusza miał być Eric Molina (26-5, 19 KO), ale z różnych powodów nie pojawił się w Warszawie. Zaczęto więc szukać potencjalnego zastępcy, choć chaos w działaniach organizatorów tej gali jest i był od początku ogromny. Padały nazwiska Dominica Akinlade'a (8-3-1, 4 KO), Siergieja Werwejki (8-1, 6 KO), Jewgienija Orłowa (17-16-1, 13 KO) i nawet Michała Bańbuły (13-30-4). Niestety cała praca podczas przygotowań pójdzie na marne. Wacha nie zobaczymy jutro w akcji, a przecież to on miał pierwotnie toczyć walkę wieczoru...
Teraz dwoma głównymi wydarzeniami są potyczki Artura Szpilki (20-3, 15 KO) z Dominickiem Guinnem (35-11-1, 24 KO) oraz Izu Ugonoha (17-1, 14 KO) z Fredem Kassim (18-7-1, 10 KO).
Oczywiście nie mam do Ciebie żalu, ale to było tak nieprawdopodobne, jak to, że w Korei Północnej nastanie nagle demokracja...
Szlag by trafił, podcięła ta sytuacja niesłychanie skrzydła tej całej gali... i szkoda Mariusza !
Po prostu szkoda, tak po ludzku, p[racy Mariusza i straconego czasu, którego przecież nie ma już dużo.
W końcu wszystkie atrakcje się wykruszą. Ludzie mogą być nieźle poirytowani...
Szkoda tej walki. Była to najsensowniejsza sportowo walka na całej gali. Może i wiało by nudą ale momentami mogłyby lecieć iskry a i Molina i Wach to nazwiska znane z walk z topem dywizji.
Faktycznie jakaś klątwa chyba ciąży nad tą galą i Najmanem :/
Furmi, zdradz choc troche, my tu lojalni i ciekawi ... nikomu nie powiemy. :)
Choć trochę zdradź.
boxrec sobie psize co chce, naprawde nie dalo sie werwejki przeplacic polowa kasy ktora mial wziac molina?! przeciez pewnie mial wziac ze 100kola zielonych jak nie wiecej, a werwejko bral pewnie 5 tys $ za walki wiec 25 to strzal plus jakas szansa wybcia sie
Wach ma nauczkę. W kontrakcie ma być klauzula , że jak organizator gali nie załatwi przeciwnika a pięściarz ma być stratny bo walka i kasa koło nosa przeleci to niestety ale organizator ma obowiązek wypłacić pięściarzowi kasę powiedzmy połowę gaży jaką miałby dostać gdyby walka doszła do skutku. Bo Wach jest w gotowości do walki " zwarty i bojowy " a przeciwnika brak.
Masz jakieś info o tym, że Wach nie zapewnił sobie takiego zabezpieczenia?
Z całym szacunkiem dla Wacha, ale śmiem twierdzić że dla szerokiej publiczności większą atrakcją jest Szpila i Ugonoh. Brak Wacha nie zaważy jakoś specjalnie na ocenie atrakcyjności gali. Piszę o szerokiej publiczności, dla znawców i fanów boksu oczywiście to jest jakaś strata.
można tą wypowiedź Wacha odczytać tak, że to Wach i jego team sami zrezygnowali z tych pięściarzy, którzy byli w zastępstwie Moliny.
Wach dostanie kase a na Molinie zaoszczędzą.
Jednak promotorem zostać to jest sztuka a tak na hurra się nie da.
Brak doświadczenia Najmana i brak zawodników rezerwowych mówi za siebie.