MOLINA JEDNAK DOLECI NA WALKĘ Z WACHEM?

Zwroty akcji jak w dobrym filmie sensacyjnym, choć powoli robi się z tego bardziej komedia... Być może Eric Molina (26-5, 19 KO) zjawi się jednak rano w Polsce samolotem z Nowego Jorku i zmierzy się z Mariuszem Wachem (33-3, 17 KO) dzień później. Amerykanin podobno ma zaraz wejść na pokład samolotu.

Dwukrotny pretendent do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej co prawda został zdyskwalifikowany na dwa lat, ale jeśli Komisja Sportowa Stanu Nowy Jork zakwestionowałaby karę, a podobno Molina to sobie załatwił, Amerykanin mógłby normalnie zaboksować w Polsce. I taka opcja wciąż istnieje. Jeśli Eric pojawi się rano w Polsce, to on ostatecznie zmierzy się z Wachem. Tak więc wciąż jak u Hitchcocka - napięcie rośnie coraz bardziej...

A tak już żartobliwie - skoro niespodziewanie wraca Molina, to może i Artur Binkowski nagle znów wskoczy do rozpiski? Czekamy.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Raaadziu
Data: 23-05-2018 22:58:09 
Jak to na następny dzień? Będą się bic na lotnisku? Tam będzie dużo ludzi pewnie. Czy Marcin Najman chce przedłużyć gale o kolejne 12h i zrobić najdłuższa gale wszechświata?
 Autor komentarza: Scumbag
Data: 23-05-2018 23:04:24 
Zdąrzy w ostatnim momencie jak panna młoda na swoj ślub w amerykańskiej komedi romantycznej
 Autor komentarza: Raaadziu
Data: 23-05-2018 23:05:46 
Haha dobre, tego jeszcze nie było :D mam nadzieje, ze tak się stanie i Wach się po nim przejedzie!!!
 Autor komentarza: Scumbag
Data: 23-05-2018 23:06:55 
następnie pokona tego złego Goliata (Wacha) i wróci jako bohater do USA....mam nadzieję że zabierze że sobą Najmana
 Autor komentarza: wojtyla85
Data: 23-05-2018 23:07:38 
Molina bedzie mial taki jet lag ze sie o wlasne nogi przewroci...
 Autor komentarza: Scumbag
Data: 23-05-2018 23:13:22 
Gala Najmana jeszcze się nie zaczęła a tu już takie emocje, zwroty akcji itp. Strach pomyśleć co przyszykował dla nas na samej gali. Michael Bufer wystąpi w stringach??? Bińkiwski będzie sędzią a Edyta znów zaśpiewa narodową nutę?
 Autor komentarza: michaelbuffer
Data: 23-05-2018 23:13:27 
wracam do domu
 Autor komentarza: Balboa50
Data: 23-05-2018 23:16:17 
Molina w ostatniej chwili przypłynie wisłą na ścigaczu.
 Autor komentarza: strzelacz
Data: 24-05-2018 00:31:26 
Czy ktokolwiek rozumie że pięściarz musi się zaaklimatyzować w kraju przed walką ?

Przeciez to jest bardzo nieprofesjonalne zachowanie ... jemu się spać będzie chciało przed walką ....

Takich rzeczy powinno się unikać jak ognia . Ja rozumiem że to nie jest walka o mistrzostwo świata ale bez przesady .
 Autor komentarza: ckwilk
Data: 24-05-2018 00:35:22 
Molina to teoretycznie idealny przeciwnik dla Wacha-zadaje mało ciosów i czyha na jeden mocny nokautujący, ale Wacha nawet jak trafi to nie znokautuje bez kija bejsbolowego, więc Wach wygra na punkty lub sam trafi mocnym ciosem skończy Molinę przez KO. Oby doszło do tej walki bo potem na pewno takiego byka chciałby ubić Wilder lub AJ, co da jeszcze jedną mistrzowską szansę dla Waszki
 Autor komentarza: Moonshine
Data: 24-05-2018 00:51:05 
Moze nie bedzie tak zle jezeli wysi sie przed walka. 22-23 w Polsce to 16-17 w NY wiec srodek dnia. Duzo ryzykuje, ale sam sobie troche winny, ze nie dopilnowal nic tylko na ostatnia chwile i za darmo tego nie robi.
 Autor komentarza: Scumbag
Data: 24-05-2018 00:59:56 
Wielokrotnie latałem do USA i pamiętam jak bardzo byłem zmęczony podróżą. Jeśli to prawda to Molina sam sobie strzela gola.
 Autor komentarza: strzelacz
Data: 24-05-2018 08:37:19 
@Scumbag

To nie Molina sobie strzela gola , tylko zawodnik powinien 2-3 tygodnie wcześniej przyjechać / przylecieć zaaklimatyzować się .
Nie chce złorzeczyć na pana Marcina , bo pewnie odwalił kawał ciężkiej roboty organizując galę ... wiadomo błędy
zawsze łątwo wytykać innym . Mnie najbardziej zdziwił brak Bińkowskiego , przecież w nagraniach przed paru miesięcy przed setkami tysięcy youtubowiczów podawał ręke Marcinowi mówiąć że to wporządku koleś i dobry organizator .
Dzisiaj Marcin mówi że nie chce mieć z nim do czynienia . No przepraszam bardzo ... gdyby nie pan Bińkowski i zamieszanie wokół jego osoby na pewno biletów sprzedałoby się pare tysięcy mniej .

Nie żebym się czepiał , ale gdyby Szpilka nie walczył z niekatywnym 2-3 lata przeciwnikiem a Najman z Binkowskim sprzedaliby pewnie ze 30-40 tysiecy biletow ... Kazdy chciałby Binia zobaczyć w ringu , nawet po 2 browarach.
 Autor komentarza: TomHorn
Data: 24-05-2018 15:44:11 
@strzelacz, Najman nie ma nic do Binkowskiego, tak zdecydowali organizatorzy/sponsorzy. Najman oficjalnie przyjął to stanowisko jako swoje i nawet powiedział, że to on zdecydował o odsunięciu Binkowskiego, ale między wierszami powiedział, że udział Binkowskiego by mu nie przeszkadzał.
A co miał powiedzieć? Że był naciskany i tak musiał zrobić choć sam by wolał, żeby Binio boksował?
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.