BEST I FACED: ROY JONES JR
Dziennikarze magazynu The Ring przedstawili kolejny odcinek z serii Best I Faced. Tym razem o swoich najgroźniejszych rywalach opowiedział znakomity Roy Jones Jr (66-9, 47 KO).
Artysta ringu z Florydy zdobywał w gronie zawodowców tytuły mistrza świata wagi średniej, super średniej, półciężkiej oraz ciężkiej. Mierzył się z innymi znakomitościami. Kogo więc wspomina jako najtrudniejszego?
- Kiedy znajdowałem się w szczycie formy, byłem najlepszym pięściarzem w historii - mówi wicemistrz olimpijski z Seulu. - Tamten pojedynek był najgorzej punktowaną walką, jaką kiedykolwiek widziałem - mówi o porażce w walce o złoto. Na swojej liście Roy nie umieścił Joe Calzaghe'ego, ale oddał szacunek Walijczykowi. - Calzaghe był najbardziej zapracowanym i najwięcej bijącym zawodnikiem. Nie miał najszybszych rąk, nie bił może najmocniej, ale bił cały czas. Nie przestawał. Nie było równie aktywnego boksera jak on - przyznał Amerykanin.
ROY JONES JR WYGRAŁ POŻEGNALNĄ WALKĘ. JUŻ NIE WRÓCI, CHYBA ŻE... >>>
A oto ankieta i odpowiedzi dawnego króla P4P. Kto zrobił na nim największe wrażenie?
Najlepiej wyszkolony: Mike McCallum
Najlepszy jab: Virgil Hill
Najlepszy w obronie: James Toney
Najtwardsza szczęka: Jorge Castro
Najszybsze ręce: Vinny Pazienza
Najszybszy na nogach: Rollin Williams
Najsilniejszy fizycznie: Merqui Sosa
Najmocniej bijący: Merqui Sosa
Najinteligentniejszy w ringu: Bernard Hopkins
Najlepszy ogółem: James Toney
"On miał wszystko. Dzięki świetnej pracy w defensywie i rotacji tułowiem był trudny do trafienia. A przy tym sam potrafił cię znokautować w każdej sekundzie walki. Mógł stać naprzeciw ciebie, a i tak nie można było go trafić" - wspomina 49-letni dziś Jones Jr, ojciec szóstki dzieci i szef grupy Square Ring.
szczytowym okresie, to był istny Neo z Matriksa.
Tak czy siak Chapeau bas!!!