GOŁOWKIN STRACI PAS IBF? WKRÓTCE DECYZJA FEDERACJI

Cztery i pół godziny trwało wtorkowe spotkanie władz federacji IBF z Giennadijem Gołowkinem (38-0-1, 34 KO) i jego przedstawicielami. Po jego zakończeniu wciąż nie wiadomo, czy Kazach pozostanie mistrzem tej organizacji w wadze średniej.

Daryl Peoples, prezydent IBF, poinformował, że począwszy od wtorku federacja ma dziesięć dni roboczych na zdecydowanie, czy utrzyma w mocy swoją pierwotną decyzję, mówiącą, że Gołowkin albo zmierzy się w kolejnym pojedynku z Siergiejem Derewianczenką (12-0, 10 KO), albo tytuł zostanie mu odebrany.

Obowiązkowy pretendent Derewianczenko także brał udział we wtorkowym spotkaniu, które odbyło się w Robert Treat Hotel w Newark. Poza pięściarzami obecni byli m.in. ich promotorzy Tom Loeffler i Lou DiBella, a także adwokaci Patrick English i Alex Dombroff.

Loeffler zapłacił 20 tys. dolarów, aby IBF pozwoliła Gołowkinowi walczyć 5 maja z Vanesem Martirosyanem (36-4-1, 21 KO). Federacja wprawdzie nie usankcjonowała tego pojedynku jako mistrzowskiego, ale dzięki wniesionej opłacie postanowiła nie odbierać Kazachowi pasa. Dała mu natomiast 90 dni, aby przystąpił do potyczki z Derewianczenką, która - licząc od 5 maja - powinna się odbyć najpóźniej 3 sierpnia.

Priorytetem dla Gołowkina cały czas jest jednak nie starcie z Ukraińcem, tylko z Saulem Alvarezem (49-1-2, 34 KO), które planowane jest na 15 września. Także federacja zarobiłaby na takim pojedynku więcej, nie wiadomo jednak, czy zdecyduje się ponownie pójść Kazachowi na rękę.

Derewianczenko został obowiązkowym pretendentem do tytułu IBF pod koniec sierpnia ubiegłego roku, kiedy pokonał przez techniczny nokaut w dwunastej rundzie Tureano Johnsona.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: damian376
Data: 23-05-2018 10:57:56 
Uważam, że GGG powinien dać szansę Ukraińcowi na walkę, a walkę z Canelo dać przełomie 2018/2019 r. Niech koksiarz z Meksyku we wrześniu weźmie sobie walkę z kimś innym i tyle.
 Autor komentarza: Luton
Data: 23-05-2018 12:25:56 
cała kariera Gołowkina w USA była ustawiona pod Canelo i latynowski rynek, więc jak nagle ni z dupy ni z pietruchy miałby odpuścic canelo i robić te wszystkie obowiązkowe obrony. tam sie czają devre, charlo, billy, ale GGG spróbował jak smakuje zupa z sheratona, a nie te studenckie chinśkie i po prostu nie chce zejśc już z tego poziomu.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.