PIĄTKOWY RYWAL WACHA BYŁ NA DOPINGU W WALCE Z JOSHUĄ
Eric Molina (26-5, 19 KO) ma dziś przylecieć do Polski na piątkową walkę z Mariuszem Wachem (33-3, 17 KO). - Jeśli nie wylecę w ciągu dziesięciu godzin, to walka się nie odbędzie - pisał jeszcze niedawno. Chodziło o przebukowanie biletu. Okazuje się jednak, że Amerykanin półtora roku temu zaliczył wpadkę dopingową, o czym mało kto dotąd wiedział.
Pięściarz z Teksasu w kwietniu 2016 roku przegrywał praktycznie każdą rundę z Tomkiem Adamkiem, ale w dziesiątej odsłonie złapał "Górala" długim prawym i wygrał przed czasem. To otworzyło mu furtkę do starcia z Anthonym Joshuą o tytuł mistrza świata wagi ciężkiej federacji IBF. Molina został zdmuchnięty przez angielskiego gladiatora w trzeciej rundzie. Badania po walce wykazały w jego organizmie zakazane środki, konkretnie Deksametazon. Został zawieszony przez brytyjską komisję na dwa lata. Badała go wtedy światowa organizacja WADA (World Anti-Doping Agency).
Potem Amerykanin pokonał jeszcze przeciętnego Terrella Jamala Woodsa, by przegrać przed czasem z Dominikiem Breazeale'em na początku listopada. Już za trzy dni ma zmierzyć się z Wachem. O ile doleci...
Ciekawy jestem co wymysli Najman
Wach, Wawrzyk, Molina, jeszcze tylko Zimnocha tu brakuje.
Po to była ta zmiana walki głównej Szpilki
Niektórzy się zajarali przemianą w polskiego Dona Kinga. Miały być gwiazdy ze ścisłego topu, Tyson Fury itd. Został Szpilka z jakimś dziadem, co nie walczył 2 lata w walce wieczoru i Liroy z Kombi jako support :) Nawet przed Binkowskim się obesrał :) Już po tych jego migawkach z treningów widać było, że nie ma szans z byłym olimpijczykiem żulem. Na tej konferencji siedział sfajdany jak przed rozjuszonym Albertem i jego taboretem.
Jest po pełnym obozie i zrobił życiową formę ...
molina mowi ze przyleci ale chce dodatkowej kasy na bilety bo tamte przepadly heh niezle
przeciez z jego winy przepadly
Wach go będzie obijał aż wygra na punkty bo kto reklamy obejrzy ???????