WHYTE Z PULEWEM 28 LIPCA W LONDYNIE?
- Chcę tej walki, bo Whyte to dla mnie wręcz stworzony rywal - przekonuje Kubrat Pulew (25-1, 13 KO). On i Dillian Whyte (23-1, 17 KO) zostali wyznaczeni przez federację IBF do walki w ostatecznym eliminatorze wagi ciężkiej.
Obie strony prowadzą rozmowy w sprawie tej walki. Przetarg ustalono na południe 24 maja. Podział ma nastąpić w przedziale 75/25 na korzyść Bułgara, a przecież niemal na pewno licytację ofert wygrają Brytyjczycy. Dlatego wszyscy chcieliby ominąć przetarg. W kuluarach mówi się, że do tego starcia mogłoby dojść 28 lipca w Londynie.
- Do niedawna nikt w ogóle nie rozmawiał ze mną o tej walce, a wszystkiego dowiadywałem się z mediów. Moi promotorzy, Kalle i Nisse Sauerland, nic mi nie wspominali o takiej możliwości. Na pewno chcę tej walki, choć przy takich negocjacjach musi się zgadzać wiele rzeczy - mówi były mistrz Europy wagi ciężkiej.
- Negocjacje trwają. To byłby świetny pojedynek i miejmy nadzieję, że uda nam się do niego doprowadzić. Pojawiła się nawet konkretna data i spodziewam się, że pod koniec lipca obaj mogliby stanąć w ringu. Opcją jest nawet Bułgaria, choć Londyn również nam się podoba i Kubrat nie miałby problemów z wyprawą do Anglii - mówi Nisse Sauerland, współpromotor Pulewa.
W końcu to walka dwóch zawodników z obecnej top 10 wagi ciężkiej.
Gdyby był to Pulew sprzed Kliczki, to stawiałbym na niego, ale ostatnio bułgar nie walczył za wybitnie, do tego rzadko. Whyte jest na fali wznoszącej i nie zdziwię się że trafi pod koniec walki jakimś lewym i Pulewa zastopuje.
Pulev ma świetny lewy prosty, dobrze pracuje na nogach, ale ma już swoje lata i ostatnio rzadko walczy. Zatem w tym pojedynku lepiej stawiać na młodszego, tym bardziej, że Whyte zaczął poważnie podchodzić do boksu, do treningów. Poza tym Whyte sam ma przyzwoity jab, warunki fizyczne i potrafi z nich korzystać.
A jeśli Whyte przegra, to najwyżej Hearn zrobi rewanż Chisora vs Whyte, więc też nie najgorzej.
opuści ring w glorii chwały.
No Kubrat musiałby się wspiąć na wyżyny bo Dillian to jednak spory osiłek który potrafi dość nieźle przyłożyć i napierać. Dużą aktywnością się by musiał wykazać Pulev żeby to wygrać.
Chętnie taki pojedynek zobaczę.
A i jeszcze jedna kwestia. Pytanie w jakich stosunkach pozostaje Bułgar z swoimi promotorami. Wycofanie z walki z AJ, brak walk od tamtego momentu, stwierdzanie że ma z nimi słaby kontakt. To plus fakt że tam chyba były jakieś "ale" z jego strony podczas negocjacji z AJ-em. Kto wie co się tam za kulisami dzieje. Może ma Pulev jakieś pretensje o to że chcą go "sprzedać" zgarniając za dużo kasy. Kto ich tam wie w jakich żyją relacjach.
Pytanie jednak w jakiej jest dyspozycji...
"Pytanie w jakich stosunkach pozostaje Bułgar z swoimi promotorami.
Kto wie co się tam za kulisami dzieje.
Może ma Pulev jakieś pretensje o to że chcą go "sprzedać" zgarniając za dużo kasy.
Kto ich tam wie w jakich żyją relacjach."
Nie masz nic do powiedzenia to nie mów. Tu naprawdę mało kogo obchodzi, że np. dziś wieczorem będziesz sobie przed lustrem wyciskał trądzik. Wyciśnij, powodzenia. Ale nie zamęczaj nas.
A może sobie wycisnę...
A może jutro?
Może nie dam rady!?
Może lepiej juro spróbuję jak będę w lepszej formie ... ???
Twoje rozterki rozedrganej emocjonalnie gimnazjalistki nikogo nie interesują.
Trzy lata temu Pulew byłby faworytem, obecnie 70-30 Whyte.
"Twoje rozterki rozedrganej emocjonalnie gimnazjalistki nikogo nie interesują."
To że jesteś pedałem w dupe ruchanym też nikogo nie interesuje ty kurwa cepie jebany. Ciągle się dopierdalasz użytkownika @BlackDog, a sam piszesz głupoty, których nie da się czytać kurwa baranie spierdolony.