FURY DO JOSHUY I WILDERA: ZRÓBCIE TĘ WALKĘ!
Tak jak kibice boksu na całym świecie, Tyson Fury (25-0, 18 KO) z niecierpliwością czeka na wielki pojedynek unifikacyjny w wadze ciężkiej pomiędzy Anthonym Joshuą (21-0, 20 KO) a Deontayem Wilderem (40-0, 39 KO).
- Powinni się zmierzyć dla kibiców. Jest dużo pieniędzy do zarobienia, obaj staną się bogaci. Zwycięzca mógłby potem zaboksować ze mną. To dobra walka, z chęcią ją obejrzę. Myślę, że kibice są podekscytowani, dajcie im więc to, czego chcą, zróbcie tę walkę! Możecie być chciwi i przeciągać to w nieskończoność, ale ktoś musi stracić swoje 0 w rekordzie. Nie możecie być tacy jak ja, nie do pokonania - oznajmił 29-latek.
Negocjacje w sprawie potyczki Joshua-Wilder cały czas trwają. Promotor Aleksandra Powietkina (34-1, 24 KO) zasugerował w tym tygodniu, że to Rosjanin będzie kolejnym rywalem Anglika, jednak Joshua otwarcie przyznał, że ta walka go nie interesuje.
Nieaktywny od listopada 2015 roku Fury wróci na ring 9 czerwca na ringu w Manchesterze. Jego rywal nie jest jeszcze znany.
Bęcwał tak naprawdę chce kolejny raz wysłużyć się AJ-em. Sam nie pójdzie na Wildera bo oczywiście chce żeby ktoś za niego zgarnął to co potracił i wtedy spróbuje to odzyskać bez wcześniejszego wysiłku. O ile lepszą miałby pozycję do negocjacji gdyby miał w garści pas WBC. Ale jakby się okazało że go by zbierali z desek to by czar jednej walki już mu nie pomógł...
Joshua znokautuje Wildera do 10 rundy. Deontay jest za słabo wyszkolony technicznie na AJ. Anglik nie da się trafić żadnym z tych cepów bitych z za pleców, a sam będzie wchodził w buma z alabumy z seriami jak będzie chciał lol.
...
Chyba mam za dobrą pamięć jak na orgowych mikrocefalów. I zbyt dobrze znam polską gramatykę tudzież ortografię. A to wielu denerwuje...
Ani Anaboliczny Józek ani Dzikusek nie maja jego talentu.
|tO TYLKO ICH SIŁA.
Wilder jest ciekawszy bo ma styl furiata.
Sprawdził go 45 letni Ortiz.
Myslę że mistrz jest jeden- Fury!!
Wlad zrezygnowal? To chyba jednak twoja pamiec szwankuje bo z tego co pamietam najpierw byla zwichnieta kostka i Euro we Francji z kibicami, a pozniej koks i kebaby, czytaj depresja.
Fury-Joshua
Fury z Kliczki pokonał by Joshue z łatwością. AJ w walce na dystans by zbyt dużo nie zdziałał. Tyson jest za wysoki i za dobry w obronie. Uniknął by wszystkich lewych prostych (skoro Parker, który nie słynął z dobrej defensywy dawał rade to Fury tym bardziej), a sam punktował by jabami z różnych pozycji. Jak ktoś dużo porusza się na nogach to Joshua ma ogromne problemy żeby go namierzyć. On nokautuje wtedy jak ma kogoś dobrze ustawionego. Jedyne czego Joshua mógłby sprubować to tych swoich zrywów, ale jestem w 100% pewnien, że niczym by nie trafił. Nie wiem jakim cudem Kliczko dał się złapać na te przyśpieszenia Anglika. Furu by spokojnie zdystansował i skontrował AJ.
TYP: Tyson Fury wysoko na punkty.
Fury-Wilder
Deontay Wilder poza tym długim, potężnym prawym prostym nie ma zbyt wiele do zaoferowania. Jak przychodzi mu walczyć z przeciwnikiem podobnych gabarytów to jego jab nie funkcjonuje tak jak trzeba (sam go zbiera). Na dystans nie miałby do powiedzenia nic tylko czekał by na 1 cios. W półdystansie jest nie groźny. Wilderowi dawałbym troche więcej peocent szans na zwycięztwo z Tysonem Furym niż daje AJ ale mimo wszystko...
TYP: Tyson Fury wysoko na punkty.
Joshua-Wilder
Jak już wyżej pisałem. Gdy Amerykaninowi przychodzi walczyć z przeciwnikiem o podobnych gabarytach to jego jab nie funkcjonuje, sam lubi go przyjmować, a Joshua dobrze walczy na dystans. Nie tak jak Fury czy Kliczko, ale Brezalae zniszczył lewym prostym. Półdystansu Wilder w walce z AJ powinien unikać jak ognia. Anglik dysponuje dużo bogatszym arsenałem ciosów i tam byłby największym zagrożeniem dla Wildera. Joshua jest lepszy boksersko i tak jak w walce z Furym, Wilder czekałby tylko na 1 cios więc...
TYP: Joshua przez nokaut do 10 rundy.
Joshue lubię najbardziej i to jemu będę kibicować w tych walkach, ale myślę, że Fury nie do przejścia.
Na koniec chciałbym powiedzieć jescze jedno..
Dużo osób mówi, że Tyson byłby dla Wildera łatwym celem bo usadził go Cunningham... Fury się przecież nie starał. Skrócił dystans z nisko opuszczonymi rękoma i wtedy USS trafił. Fury w walce z Wilderem walczył by bezpiecznie, na dystans i nie dałby się tak trafić.
Trochę chyba Tyson za bardzo urósł w oczach niektórych po walce w Dusseldorfie. Ok, zwycięstwo było wspaniałe i historyczne ale tak a nie inaczej walczący Władimir po prostu mu pasował. Tym bardziej że nie zaryzykował w żadnym momencie i ciągle próbował tego samego. Nie zawsze musi to tak wyglądać bo i nie każdy jest Władimirem.
"Furu by spokojnie zdystansował i skontrował AJ"
"Fury w walce z Wilderem walczył by bezpiecznie, na dystans i nie dałby się tak trafić"
Skąd takie wnioski to ja nie wiem. Owszem Tyson jest świetny w walce na dystans ale obronę ma taką sobie jeśli wziąć pod uwagę wszystkie jego występy a nie tylko ten największy. Walczy się tak jak pozwala przeciwnik. Tak się składa że gdy Wład ruszył mocniej do przodu w 12 rundzie to Tyson nie tylko nie mógł sobie spokojnie dystansować a i dał się trafić ciosem który ewidentnie odczuł.
Joshua czy Wilder to inna bajka niż Władimir. Czy są lepsi? Wilder raczej nie ale tu chodzi o styl potrzebny na kogoś takiego jak Tyson Fury. Jestem przekonany że już rewanż z Władkiem wyglądałby zupełnie inaczej (nie twierdzę że Klitschko na pewno by wygrał) bo facet był nastawiony na rewanż bardzo dobrze co doskonale pokazała walka z AJ-em gdzie walczył na śmierć i życie z takim punczerem. On wiedział że musi wyjść do ostrzejszej walki z większą ilością ciosów, większym ryzykiem i mocniej naciskając.
Wilder i AJ nie staliby na przeciwko Tysona przyjmując te jego jaby i gierki nic samemu nie robiąc. Władek tak walczył bo popadł w schematy. Przez 10 lat to właśnie ta taktyka zapewniała mu zasiadanie na tronie. Był pewnie przekonany że Tysona też pokona w ten sposób a nawet jeśli pojawią się problemy to w końcu trafi i się skończą.
Joshua może sobie przegrywać z Tysonem walkę na dystans ale on ruszy do przodu a jest w tym kapitalny. Dopadnie Tysona na 100% bo uciekać na wstecznym nie da się całą walkę. Pytanie czy utrzyma takiego tura jak AJ w klinczu i czy nie popełni przez pełne 12 rund (no dobra niech to będzie nawet połowa dystansu bo można założyć że resztę by boksowali w jego bajce czyli na dystans) żadnego błędu. Skoro popełnił z Władem jak ten tylko mocniej nacisnął to myślę że wielce prawdopodobne jest to że i popełnił by z kimś takim jak AJ który w ofensywie jest znacznie od Władka groźniejszy i wszechstronniejszy. A jak by dostał to niewykluczone że by się to wszystko posypało. Dokładnie tak jak w walce z Cunnem gdzie facet po prostu nie mógł się połapać i wygrał tylko dzięki faulom i ogromnej przewadze w warunkach (zaczął Cunna zamęczać ciągłymi klinczami, wieszaniem się, ściąganiem a na końcu znokautował po ewidentnym faulu).
Co do Wildera to on walczy bardzo ostrożnie i uważnie. Przegrywałby na punkty na 200% ale to nie jest maluch. Żaden z nich nie jest. Nie są nie wiedzieć jak mniejsi od Tysona. To naprawdę niewielkie różnice. Problem z Wilderem miałby Fury taki że jakby raz się pomylił mógłby już do siebie nie dojść. Jakby Wilder miał sporo czasu to jestem przekonany że po dobrym trafieniu te szalone wiatraki by mogły Tysona dobić. A Tysona zranić nie jest jakoś wyjątkowo ciężko. Zdarzało mu się to już.
Reasumując owszem Tyson miałby szansę z każdym pięściarzem bo jest kapitalny w walce na dystans ale... Nie każdy będzie grał z nim w jego "grę". Tym bardziej że widzieli przecież jak pokonał Władimira. Dlatego taki Joshua może być znaaaacznie trudniejszym do przeskoczenia zawodnikiem dla Tysona niż Klitschko. Wilder tak samo.
Może się okazać że naciskany Tyson skończy taką walkę z podobnym rezultatem jak jego kuzyn w walce z Parkerem.