MIKEY GARCIA: ŁOMACZENKO LŚNI NA TLE SŁABSZYCH, MOGĘ GO POKONAĆ
Wasyl Łomaczenko (11-1, 9 KO) pokonując w sobotę Jorge Linaresa sięgnął po pas WBA wagi lekkiej. Prawdopodobnie 25 sierpnia na przedmieściach Los Angeles spotka się z championem WBO, Raymundo Beltranem (35-7-1, 21 KO). Ale kibice najbardziej czekają na inną walkę unifikacyjną. Chodzi oczywiście o mistrza WBC Miguela Angela Garcię (38-0, 30 KO).
Garcia również celuje w unifikację drugiego tytułu. Wkrótce może skrzyżować rękawice z posiadaczem tytułu IBF Robertem Easterem Jr (21-0, 14 KO). Jeśli Łomaczenko i Garcia wygrają te walki, obaj będą mieli po dwa pasy. Ich potyczka wyłoniłaby więc absolutnego króla w limicie 61,2 kg. Jedno jest pewne, Amerykanin nie przestraszy się Ukraińca.
- Stać mnie na zwycięstwo nawet przed czasem. Mogę go pokonać. Oczywiście Łomaczenko wyprawie różne szalone rzeczy, świetnie pracuje na nogach, ale na tle słabszych rywali. Kiedy stanął naprzeciw Linaresa nie wyglądał już tak efektownie, a nawet był liczony. To nie była dla niego już taka łatwa przeprawa. Wiemy już, że nie jest jakimś nietykalnym facetem - przekonuje Garcia, mistrz świata w aż czterech limitach, od wagi piórkowej aż po junior półśrednią. Teraz wybrał dywizję lekką i skoncentruje się tylko na tym limicie. Łomaczenko zdobywał tytuły w kategorii piórkowej, super piórkowej i teraz w lekkiej.
ATLAS: PO CO REWANŻ? CHĘTNIE ZOBACZĘ TERAZ ŁOMACZENKĘ Z GARCIĄ >>>
- Łomaczenko lśni, lecz przeciwko słabszym zawodnikom. Wtedy ich deklasuje. Linares to bardzo doświadczony zawodnik, który sprawił, że on już wyglądał nieco gorzej. Mogę więc wygrać z Łomaczenką - dodał Garcia.
#
Dokładnie, najlepszym to się zdarzało, nie tylko nokdauny, ale i przegrane również przez czasem.
Dwoch swietnych fighterow ale w moim mniemaniu to Garcia bedzie (powinien byc) faworytem tego starcia. Kompletny piesciaz, ogromne doswiadczenie, mocne przypierdolenie. Mimo geniuszu Łomy dla MG jest nieznacznym faworytem. Do tej pory nikt go nie wyboksowal i nie naruszyl - na pewno nie naruszy go Łoma (chyba ze ciosem na dół). Tak jak pisalem ze Linares nie bedzie latwym orzechem do zgryzienia tak teraz twierdze, ze Garcia moze byc nie do przejscia dla genialnego ukrainca
Bez przesady. Wszyscy teraz mówią, że Linares dał trudną walke Łomaczence. Dał fajną walke, ale on miał tylko kilka dobrych momentów. Przez prawie cały pojedynek Wasyl wchodził w Linaresa i obijał go jak chciał. Później po tym nokdaunie Jorge się troche rozkręcił i ładował fajne serie, ale nic więcej nie zrobił. Ukrainiec zaraz doszedł do siebie i skończył walke przed czasem.
"a nawet był liczony"
Łomaczenko za bardzo się rozluźnił i sam wpadł na ten cios. Gdyby pozostał skupiony to nic takiego nie miało by miejsca.
W walce Łomaczenko-Garcia stawiam na punktowe zwycięztwo Wasyla. Ukrainiec ma za dobre nogi i będzie szybszy. Mickey też jest świetny, ale Wasyl bardziej do mnie przemawia.