GARCIA DLA ŁOMACZENKI? 'NEGOCJACJE GORSZE NIŻ TRUMPA Z KOREĄ'
Promotor Wasyla Łomaczenki (11-1, 9 KO), który nad ranem udanie zadebiutował w wadze lekkiej, wątpi, aby udało się doprowadzić do wielkiego pojedynku z Miguelem Angelem Garcią (38-0, 30 KO).
Garcia także był kiedyś promowany przez Boba Aruma, ale panowie rozstali się w złych stosunkach. Wkrótce amerykański pięściarz może się związać kontraktem z grupą Zuffa Boxing, na czele której stoi Dana White - prezydent UFC.
- Negocjacje z Garcią byłyby gorsze od negocjacji, jakie Trump będzie miał z Koreą Północną. Garcia ciągle powtarza, że jest lojalny wobec telewizji Showtime. Podziwiam lojalność. Skoro jest taki lojalny, to niech taki będzie, tylko niech mi nie zawraca głowy - powiedział Arum.
- Łomaczenko chce walczyć często. Mamy już terminy wyznaczone przez stację ESPN. Negocjacje z Garcią to byłoby coś takiego jak negocjacje w sprawie walki Mayweather-Pacquiao. Ciągnęłyby się i ciągnęły, a gdyby wreszcie dobiegły końca, miałbym już może 90 lat. Jak Garcia chce walczyć, to niech do mnie zadzwoni. Jak nie, to je**ć to - dodał 86-letni promotor.
Na ringu w Madison Square Garden w Nowym Jorku Łomaczeko pokonał nad ranem Jorge Linaresa (44-4, 27 KO) i odebrał mu tytuł WBA w limicie 135 funtów. Walka zakończyła się technicznym nokautem w dziesiątej rundzie.