CHARLO DOMAGA SIĘ WALKI Z GOŁOWKINEM
Mistrz tymczasowy federacji WBC w wadze średniej Jermall Charlo (27-0, 21 KO) domaga się walki z mistrzem własciwym tejże organizacji, Giennadijem Gołowkinem (38-0-1, 34 KO).
Amerykanin po pokonaniu Sebastiana Heilanda przez nokaut w 4. rundzie na Brooklynie w lipcu 2017, stał się obowiązkowym pretendentem do pasa WBC.
Charlo traktuje pojedynek z Gołowkinem nie tylko jako walkę o pas mistrzowski, oprócz tego jako swojego rodzaju patriotyczny obowiązek.
Powodem, dla którego WBC nie zarządziła jeszcze powyższego pojedynku miała być chęć doprowadzenia do końca rywalizacji "GGG" z Canelo Alvarezem, który również jest obowiązkowym challengerem do pasa.
- Muszę walczyć z Gołowkinem, dla Ameryki, dla wszystkiego, za czym stoję, z każdym za moimi plecami, żeby uważać się za najlepszego muszę dostać tę walkę - powiedział Charlo.
Charlo będzie musiał sobie jednak ten pojedynek wywalczyć, pierwszeństwo na pewno będzie miał Canelo, mamy również pretendenta z ramienia federacji IBF, Siergieja Derewianczenkę, jak i mistrza WBO Billy-ego Joe Saundersa, który również wydaje się opcją dla Gołowkina.
Team kazachskiego mistrza chciałby jednak aby Charlo najpierw stoczył walkę z niedawnym rywalem Macieja Sulęckiego, Danielem Jacobsem, zwycięzca miałby dostać szansę w walce z Giennadijem.
Uważają też że będzie to korzystne dla samego Jermalla ponieważ dzięki walce z Jacobsem zbuduje on jeszcze większą popularność wokół swojej osoby.
Data: 09-05-2018 21:02:19
Charlo dla starego Gienka byłby prawdopodobnie nie do przejścia.
A "stary" GGG, to stary Haye powracający po kontuzjach i kilkuletnim rozbracie z boksem?
charlo nei ucieka, chce walczyc a takich ggg kocha i takich destrukcyjna sila nisczy
precyzja, timing, skracanie ringu.
Data: 09-05-2018 23:10:42
"charlo nei ucieka, chce walczyc"
Do czasu jak nie zbierze w pierwszych rundach.