ZDJĘCIE DNIA: TYSON FURY JUŻ W FORMIE!
Redakcja, Instagram
2018-05-09
Tyson Fury (25-0, 18 KO) jest już gotowy do powrotu. Przynajmniej fizycznie. Były król wszechwag zaprezentował najnowsze zdjęcie, na którym prezentuje się bardzo okazale.
Anglik pierwsze lekkie treningi rozpoczął w listopadzie, ale od stycznia ruszył na ostro w ośrodku treningowym Ricky'ego Hattona. Obaj panowie zrobili sobie wtedy wspólną fotkę. Tyson wyglądał jeszcze wtedy naprawdę słabo...
Niespełna pięć miesięcy później, po godzinach spędzonych na sali i litrach wylanego potu, pogromca Kliczki czy Chisory jest już gotowy do startu. Pierwszy pojedynek stoczy 9 czerwca w Manchesterze.
A tak serio to jest moc, podoba mi się. Nawet wyraz twarzy mu się zmienił :D
Ciekawe tylko czy dalej stać go na coś więcej niż zrzucenie sadła.
Najlepszy przykład to kariera Mastera a dokładniej "kulturystyczny" wygląd i brak kondycji, powiązanie, składanie prawego prostego z dwóch ciosów.
Teraz wygląda normalnie i uzbroił się w zajebisty arsenał techniki.
Fury to zajebista baletnica. Z taką masą to kolana by mu długo nie wytrzymały...
Zawsze tak wyglądał, różnica jest w trenerze
Tak samo jest z tą sylwetką chyba. Ja tam nie widzę znaczącej różnicy u Masternaka a już na pewno nie taką żeby można stwierdzić że był kulturystą i było źle a teraz przestał i wygląda normalnie i jest super...
Ale może nam na podstawie zdjęć wyjaśni co ma na myśli. Jedyną różnicą którą zauważam jak teraz sobie popatrzyłem na zdjęcia to być może trochę mniej docięty brzuch. Ale to może być efekt napięcia albo światła równie dobrze... Żadnej drastycznej zmiany nie ma...
Przeczytaj to co napisałeś i porównaj to z kolegą z forum Clevland, widzisz jakąś różnicę? bo ja nie.
Jak typowałeś drugą walkę Bellew - Haye?
Sprawdziła się Twoja prognoza i "analiza"?
p.s. Zawsze można odwracać kota ogonem bo jutro będzie następny dzień :)
Tylko to się kupy nie klei albo klei się jak w tym powiedzeniu "Kocioł garnkowi przygania, a sam smoli..."