BARRY HEARN: JOSHUA POWINIEN POCZEKAĆ Z WILDEREM JESZCZE ROK
Barry Hearn, ojciec Eddiego - promotora Anthony'ego Joshuy (21-0, 20 KO), uważa, że Anglik powinien się wstrzymać z walką unifikacyjną z Deontayem Wilderem (40-0, 39 KO).
Hearn, założyciel firmy Matchroom Sport, której bokserskim oddziałem kieruje jego syn, ma się dzisiaj spotkać z Joshuą i porozmawiać o przyszłości. Wyrazi swoją opinię, ale zapewnia, że nie będzie się wtrącał w proces decyzyjny.
- Spotkam się we wtorek z Joshuą i Eddiem, zanim Eddie wyleci do Nowego Jorku. Decyzja zależy od liczb, nie ma nic wspólnego z boksem. Chodzi o to, ile dostanie za walkę z Powietkinem, ile za pojedynek z Millerem, ile za walkę z Wilderem w Anglii i ile za potyczkę z Wilderem w USA - stwierdził.
- Pojedynek z Wilderem na jakiś czas bym odłożył. Nie dlatego, że mam jakieś obawy co do Wildera, tylko dlatego, że w tej chwili te walka sprzedałaby jakieś 500 do 600 tys. pakietów PPV. Za rok to mogą być już dwa miliony, może dwa i pół - dodał.
Sam Joshua stwierdził w weekend, że walka z Amerykaninem "na 95% odbędzie się w tym roku".
Nikomu sie to nie opłaca...
Lepiej zarabiać na dwóch mistrzach niż na jednym... dzisiejszy boks to głownie biznes, a dziś wystawienie Joshuy na Wildera jest za bardzo ryzykowne, o odwrotnie 😁 choć prywatnie uważam ze na dziś to Wilder właśnie był by dla Anglika za mocny...
Idealne rozwiazanie z punktu widzenia biznesowego,to walka w lato z Saszą. Grudzien - Miller w Stanach i wiosna/lato Wilder. Tylko,ze jakby nie bylo AJ do walki z Wilderem mialby dwoch gosci z czolowki,zawsze ktorys moze wsadzic cios zycia..I tak samo Wilderowi moze ktorys w koncu wpi#dolic..Tak czy siak,bedą ryzykowac pewnie.Jedni i drudzy nie ustapia tak szybko..Negocjacje do tej walki potrwaja z rok.
Zawsze jest ryzyko, ale jak sie jest najlepszym, i sie czyje najlepszym to trzeba lac najlepszych, a taki powietkin dostanie bardzo brutalne ko, miller pewnie tko w 2 polowie i wielder moze byc na wiose, plan ulozyles bardzo spoko
Wg mnie teraz jest najlepszy czas na ten pojedynek. W ciągu roku któryś może złapać kontuzję, Joshua może stracić przypadkowo jeden z pasów (np. któraś federacja odbierze go AJ za niedotrzymanie terminu obrony z jakimś wyznaczonym dziadem), może się milion innych rzeczy wydarzyć i walki za rok nie będzie. Mam nadzieję, ze Piękny Edie to rozumie lepiej niż ojciec :)
Obaj w prime, niepokonani. Walka i w UK i w USA bedzie hitem. Spokojnie jesli pierwsza walka bedzie rowna a tym bardziej jesli wygra Wilder to mozna zrobic rewanz ktory sprzeda sie jeszcze lepiej. AJ ma 28 lat a Wilder 32. Spokojnie jeszcze jeden i drugi maja sporo lat na ringu wiec moga walczyc ze soba jeszcze 1-2 razy. Dodatkowo pojawia sie sporo nowych zawodnikow który tą wage mogą rozkręcic. Dubois, Joyce, Yoka, Hrgovic, Dyczko
Dla takich momentów śledzę boks:
https://www.youtube.com/watch?v=1q79YewvqmA
Do dnia dzisiejszego nie mogę wyjść z podziwu jak Wilder to przeżył i nawet raz nie leżał na deskach.
Końcówka też była piękna. Ludzie właśnie takie wojny na wyniszczenie chcą oglądać, a nie jakieś pykanie, czy szachowanie lewym prostym. Myślę, że na ten moment kiedy Wilder i Joshua są w gazie, to zestawienie ich ze sobą jest największą gwarancją wojny totalnej w obecnym boksie. Ich dwie walki można zrobić śmiało, nawet jak któryś szybko padnie w pierwszej walce. Trylogia będzie możliwa raczej tylko wtedy, kiedy każdy z nich będzie miał po jednej wygranej.