HAYE: BELLEW NIE BĘDZIE MISTRZEM W WADZE CIĘŻKIEJ
David Haye (28-3, 26 KO) nie daje swojemu sobotniemu rywalowi Tony'emu Bellew (29-2-1, 19 KO) szans na sięgnięcie po tytuł mistrza świata w wadze ciężkiej.
Bellew był już czempionem w kategorii junior ciężkiej. Haye sam kiedyś został mistrzem najpierw w tym limicie, a później w królewskiej dywizji, ale nie sądzi, aby jego rywala było stać na podobny wyczyn.
- To udało się tylko dwóm zawodnikom w historii boksu. Najpierw zrobił to Evander Holyfield, który znokautował "Bustera" Douglasa, który z kolei znokautował Mike'a Tysona. A potem zrobiłem to ja w walce z Nikołajem Wałujewem. To jedyne takie przypadki - mówi "Hayemaker".
- Ja i Holyfield to wielcy puncherzy, nie tylko w wadze junior ciężkiej, ale i ciężkiej. Posmakowałem już ciosów Bellew. Skoro nie mógł mnie znokautować do nieprzytomności, mimo że byłem w tak złej formie, to jak miałby znokautować tych wszystkich olbrzymów występujących w wadze ciężkiej? - dodaje.
W marcu ubiegłego roku debiutujący w królewskiej kategorii Bellew zastopował Haye'a w jedenastej rundzie. Rewanż odbędzie się w sobotę w Londynie.
że niby Haye przegrał z Valujewem? Jakim cudem? Wydrukowali to dla Valujewa walkę z Holyfieldem.
Poniżej statystki ciosów Haye vs Valujew:
Landed/Thrown/Pct.
Haye 98/143/68.5%
Valuev 64/390/16%
pokaż statystyki ciosów runda po rundzie cwaniaku, obrony itd, bo to też się liczy
Ty jesteś tak głupi czy udajesz? Za ten cios w 12 rundzie mogli dać mu 12 runde, a nie całą walke więc nie pisz, że "chyba ten taniec wielkoluda po bombie w ostatniej rundzie siadł sędziom wtedy na oczy" bo przed tym ciosem punktowali oddzielnie każdą runde. Haye wygrał uczciwie.
ceglany
Nie ma co patrzeć na statystyki. Jakby ktoś w 1 rundzie zadał 500 ciosów, a w innych by nic nie robił tylko chodził i zbierał to by wygrał? No nie. Ale jak już wyżej pisałem Haye wygrał to dla mnie uczciwie.