ANDRZEJ GMITRUK: TO POCZĄTEK DROGI MAĆKA SULĘCKIEGO NA SZCZYT
Maciej Sulęcki (26-1, 10 KO) przegrał na punkty z Danielem Jacobsem (34-2, 29 KO), ale na pewno pozostawił po sobie dobre wrażenie. Teraz może być już chyba tylko lepiej.
- Dajcie nam czas, a będę najlepszy na świecie - mówił tuż po zejściu z ringu "Striczu". W podobnym tonie wypowiada się jego trener, Andrzej Gmitruk.
"W naszych sercach nie przegraliśmy tej walki, więc nie ma miejsca na smutek. Teraz jest potrzeba czasu na odpoczynek, reset, a później na ciężką pracę na sali. Możecie być pewni, że to dopiero początek drogi Maćka na pięściarski szczyt" - stwierdził szkoleniowiec Sulęckiego.
MACIEJ SULĘCKI: SERWIS SPECJALNY >>>
Przypomnijmy, że po dwunastu rundach i nokdaunie na samym finiszu Maciek przegrał z byłym mistrzem świata wagi średniej na punkty - 110:117, 111:116 i 112:115.
miały być bęcki, a nawet więcej
więcej tak bólu i egzekucja
zbyt dużo szumu, to dla nas lekcja
nie doceniamy,tego co nasze
choć nasze dobre i lepsze niż wasze
w rewanżu pokaże,co już potrafi
z Danielem Jacobsem, się tak zabawi
do szkoły zabierze i udowodni
że polscy pięściarze,sukcesów są głodni
talentu sporo i samozaparcia
"Striczu w tym ringu, jest nie do zdarcia
robi co może, nie tylko musi
to mu pomoże,na sukces się skusi
będzie tak szybki i niedostępny
w ringu tak gibki,normalnie świetny
refren
Może być lepiej,nikt nie zaprzeczy
fajerwerków więcej,rywali zamęczy
forma wysoka,myśl i strategia
trenera w tym głowa i siła wielka
Maciek pokazał, że można i trzeba
narożnik też mówił i podpowiadał
choć w starciu była jedna to gleba
tak dzielnie walczył,broni nie składał
od pierwszej minuty, poszedł do przodu
tyle w nim było, pięściarskiego to głodu
się nie pie..olił - pirotechnika
efekt końcowy,stąd też wynika
szedł jak na ścięcie i na pożarcie
jak główne danie, zwykłe przetarcie
przed większym kalibrem i rozpoznaniem
nikim też ważnym,żadnym wyzwaniem
rywalem do bicia,wyłącznie tylko
jest niespodzianka,bo nie padł szybko
"Striczu" to wygrał,mimo że przegrał
pokazał klasę i ciała nie dał
refren
Może być lepiej,nikt nie zaprzeczy
fajerwerków więcej,rywali zamęczy
forma wysoka,myśl i strategia
trenera w tym głowa i siła wielka
Co do punktacji sędziowskiej to porażka, a punktowanie 110:117 to już skandal!
Brawo Maciek, świetnie się Ciebie oglądało w tym starciu.
Taktyka Gmitruka też rewelacyjna.
Jacobs na pewno był zdziwiony.
Walek plus skandaliczne zachowanie po walce- nie zapraszając Stricza , pokazuje politykę zespołu Amerykanów.
Brakowało silnego ciosu, reszta pozytywnie .Maciek ma czas na dopracowanie stylu.Trochę lepsze nogi, więcej balansu i ma szanse z każdym
Udowodnił że jest w Top 10.
Teraz tylko iść w górę.
Szacun za charakter.
I dla Gmitruka- To wielki trener.
No i gość z jajami!!
mam nadzieje, ze maciek faktycznie utrzyma sie w topce. jesli dostanie zaproszenie do usa to pewnie zarobi tez w koncu przyzwoite pieniadze, oby sie tylko nie wypalil za szybko jak szpilka ktory przegwiazdorzyl swoj czas na fejsbuku.
Był jednak przewidywalny i szablonowy.
Nie było ciosów na dół.
Zmyłek.
Trener Gmitruk powiedział że następnym razem pojadą na sparingi do Anglii.
Punktacja?
Moim zdaniem Amerykanin mimo aktywności Sulęckiego przeważał poprzez celne kontry i ciosy kombinacyjne.
Maciej trafiał jednym ciosem i ... brakło wykończenia.
1. Wg mnie Striczu wygrał 115-112, ewentualnie 114-113.
2. Statystyki ciosów są śmieszne, nie wiem, jak to zostało policzone.
3. Punktacja 117-110 to skandal, ale to rozumiem - Jacobs miał wygrać.
4. Odbiór walki w USA. Wchodziłem na kilka szanowanych stron zajmujących się boksem i większość artykułów i komentarzy pod nimi mówią, że Jacobs zaprezentował się dużo gorzej, niż ostatnio, ale że i tak zasłużenie wygrał.
Czy my, w Polsce, oglądaliśmy inną walkę? Wiem, że serce było za Sulęckim, ale biorąc to na chłodno, Sulęcki w niektórych rundach dawał lekcję Amerykaninowi, widziałem kilka razy bezradność Jacobsa. Szkoda nokdaunu w ostatniej rundzie, bo on zamazał dobre wrażenie, ale nawet jeśli to Sulęcki posadziłby Jacobsa w tej ostatniej rundzie, to i tak by przegrał na kartach punktowych.