JACOBS: CHCĘ ZNOKAUTOWAĆ SULĘCKIEGO
Daniel Jacobs (33-2, 29 KO) zapowiedział, że będzie dążyć do nokautu w pojedynku z Maciejem Sulęckim (26-0, 10 KO), który w nocy z soboty na niedzielę odbędzie się w hali Barclays Center na Brooklynie.
- Kibice chcą zobaczyć nokaut, chcą widzieć świetne widowisko. W ostatniej walce wygrałem na punkty, tym razem chcę nokautu. Jestem spokojny o zwycięstwo, ale chcę też dać kibicom to, czego oczekują. Oni płacą i wymagają, to dzięki nim zachodzimy tak daleko - powiedział Amerykanin.
"Miracle Man" ma nadzieję, że ewentualna wygrana nad Polakiem przybliży go do rewanżu z Giennadijem Gołowkinem (37-0-1, 33 KO), któremu uległ na punkty w ubiegłym roku. Po tym, jak z walki z Kazachem musiał zrezygnować przyłapany na dopingu Saul Alvarez (49-1-2, 34 KO), krążyły plotki, że to właśnie Jacobs zastąpi Meksykanina i zmierzy się z "GGG" 5 maja. Amerykanin podkreślił jednak, że nikt z obozu mistrza wagi średniej się z nim nie kontaktował.
- Nie było żadnego kontaktu, zresztą na to nie liczyłem. Walka jest już blisko, pojedynek ze mną byłby zbyt ryzykowny. Oni nawet nie mówią o walce ze mną w bardziej odległej przyszłości - stwierdził.
Galę Jacobs-Sulęcki będzie można obejrzeć za pośrednictwem TVP Sport, strony sport.tvp.pl i aplikacji. Początek transmisji w nocy z soboty na niedzielę o 1:00. Od 3:45 zawody będzie pokazywać także TVP1.