SAUNDERS: SULĘCKI? NIE WIDZIAŁEM ŻADNEJ JEGO WALKI
Mistrz WBO w wadze średniej Billy Joe Saunders (26-0, 12 KO) przyznał, że nie widział jeszcze żadnej walki Macieja Sulęckiego (26-0, 10 KO), który w weekend zaboksuje na Brooklynie z Danielem Jacobsem (33-2, 29 KO).
Jacobs to czołowy zawodnik w limicie 160 funtów i dlatego często bywa wymieniany jako potencjalny rywal Saundersa. We wtorek Anglika zapytano o walkę Amerykanina z Polakiem.
- Nie widziałem Sulęckiego w akcji. To na pewno dobrze, komfortowo dobrany przeciwnik. Szykuje się niezła walka, zobaczymy, na co go stać. Daniel to dobry bokser, chciałbym z nim boksować. A gdyby on naprawdę chciał się zmierzyć ze mną, to podpisałby kontrakt z Frankiem Warrenem, a nie Eddiem Hearnem - odpowiedział.
Saunders spotkał się wczoraj na konferencji prasowej z Martinem Murrayem (36-4-1, 17 KO), z którym 23 czerwca skrzyżuje rękawice w londyńskiej hali O2 Arena. Dziennikarze pytali go nie tylko o Jacobsa, ale też o innych zawodników z czołówki jego wagi, w tym o zawieszonego na pół roku za doping Saula Alvareza (49-1-2, 34 KO).
- Bardzo ceniłem "Canelo", ale teraz jego akcje w moich oczach znacznie spadły. W ogóle nie traktuję go już jako boksera. Nawet jeśli pokona Gołowkina, nie uznam tego za zwycięstwo, bo nadal będzie dla mnie oszustem. Nie zgadzam się z tym, co zrobił, to hańba dla boksu - stwierdził mistrz świata.