SEFER SEFERI: TO JA SPOTKAM SIĘ Z TYSONEM FURYM 9 CZERWCA
Już tydzień temu informowaliśmy Was o takiej opcji. Teraz sam Sefer Seferi (23-1, 21 KO) potwierdził, że będzie pierwszym rywalem Tysona Fury'ego (25-0, 18 KO) po jego powrocie po trzydziestu miesiącach przerwy od boksu.
Były król wagi ciężkiej pozostaje nieaktywny od czasu wygranej nad Władimirem Kliczką w listopadzie 2015 roku. Najbliższy pojedynek ma stoczyć 9 czerwca w Manchesterze.
- To spełnienie moich marzeń. Nie przypuszczałem, że dostanę taką szansę, tym bardziej, że Fury jest moim idolem. To legenda dwudziestego pierwszego wieku. Jest wielki, wysoki i silny, ale przy tym porusza się z dużą łatwością. Ten niedźwiedź zdetronizował przecież Kliczkę. Nie zamierzam jednak łatwo mu oddać pola. To nie będzie dla niego prosta i przyjemna robota. Postaram się wywierać na nim jak największą presję - zapowiada Seferi.
Albańczyk boksuje na co dzień w kategorii cruiser, ale zdarzały się mu wycieczki do wagi ciężkiej. Jedyną porażkę poniósł półtora roku temu, ulegając na punkty (91:98, 92:97, 93:96) Manuelowi Charrowi.
FURY: WYBOKSUJĘ JOSHUĘ W PIERWSZYCH RUNDACH, A POTEM GO ZNOKAUTUJĘ >>>
Angielscy dziennikarze twierdzą natomiast, że Seferi to tylko jeden z kandydatów obok Shannona Briggsa, Gary'ego Cornisha oraz Kevina Johnsona.