NIGEL BENN WIERZY W SYNA: ON BĘDZIE MISTRZEM ŚWIATA
Nigel Benn był wielkim mistrzem wagi średniej i super średniej. Teraz coraz głośniej robi się o jego synu. Sławny "Dark Destroyer" przekonuje, że jego potomek - Conor Benn (12-0, 9 KO), pójdzie śladami ojca i również zostanie mistrzem świata.
Obchodzący za kilka miesięcy dopiero 22. urodziny Conor przyjął przydomek "Niszczyciel" i rzeczywiście często kończy rywali przed czasem. W ostatnią sobotę odprawił Chrisa Trumana w czwartej rundzie.
- Ten chłopak wciąż jeszcze uczy się boksu, ale uwierzcie mi, pewnego dnia zostanie mistrzem - stwierdził sławny ojciec.
Conor w kolejnym pojedynku ma już po raz drugi spotkać się z twardym Cedrickem Peynaudem (6-5-3, 4 KO). W grudniu ubiegłego roku Benn wygrał na punkty 57:54, ale w pierwszej rundzie dwukrotnie zapoznał się z deskami, zaś po ostatnim gongu ledwo co widział na oczy. Wygrał, lecz teraz ma już bardziej przekonująco rozprawić się z Francuzem.