KHAN: WOLĘ WALKĘ Z BROOKIEM OD WALKI O PAS
Amir Khan (32-4, 20 KO) przekonuje, że wielki pojedynek z Kellem Brookiem (37-2, 26 KO), który mógłby wypełnić jeden z brytyjskich stadionów, interesuje go bardziej niż walki o mistrzostwo świata.
- Fajnie byłby zdobyć kolejny pas. Byłoby niesamowicie, ale kapitalnie byłoby też wypełnić stadion i stanąć do walki z kimś takim jak Brook. Sądzę, że nasz pojedynek musi się odbyć w limicie 147 funtów. Moglibyśmy zaboksować o pas, ale poczekajmy, co powie Eddie [Hearn - promotor obu zawodników] - stwierdził.
- Wolę wielkie walki na stadionach od pojedynków o pasy. Mistrzem już byłem. Chce zostawić po sobie dziedzictwo. Moja walka z Brookiem zapełniłaby 80-tysięczny stadion - dodał.
31-letni Khan udanie wrócił w weekend na ringu po niespełna dwóch latach przerwy, zwyciężając na gali w Liverpoolu Phila Lo Greco (28-4, 15 KO). Walka trwała zaledwie 39 sekund.
- Czuję się dzisiaj lepiej, niż czułem się wtedy, gdy miałem 28 lat. Jestem dokładniejszy i dużo bardziej inteligentny w ringu. Swoją szybkość wykorzystuję teraz w należyty sposób. Wcześniej wyprowadzałem kombinacje z dystansu, w ten sposób dawałem się trafiać. Teraz boksuję mądrzej. Na odrobinę szaleństwa pozwalam sobie dopiero wtedy, gdy wiem, że zraniłem rywala i gdy chcę go po prostu wykończyć - oznajmił.