CHARLO PÓJDZIE NA WALKĘ JACOBS-SULĘCKI. GŁÓWNYM CELEM GOŁOWKIN
Po szybkiej wygranej na Brooklynie Jermall Charlo (27-0, 21 KO) zapowiedział, że w przyszły weekend również będzie obecny w hali Barclays Center i z trybun obejrzy potyczkę Daniela Jacobsa (33-2, 29 KO) z Maciejem Sulęckim (26-0, 10 KO).
27-letni Amerykanin pokonał nad ranem w drugiej rundzie Hugo Centeno Jr (26-2, 14 KO). Charlo od dłuższego czasu jest łączony z Jacobsem, ale pięściarz z Teksasu podkreśla, że jego głównym celem jest pojedynek o mistrzostwo wagi średniej z Giennadijem Gołowkinem (37-0-1, 33 KO). Dzięki wygranej nad Centeno Charlo został tymczasowym mistrzem WBC i stał się obowiązkowym pretendentem do tytułu dzierżonego przez Kazacha.
- Gołowkin zbliża się do końca kariery, mam nadzieję, że zdążę z nim zaboksować. Chcę się zmierzyć z przyszłym członkiem galerii sław, jednym z najlepszych zawodników w historii. Gość jest niesamowity, chcę się z nim sprawdzić - powiedział.
Gdy dziennikarz zapytał Amerykanina, co by się wydarzyło w pojedynku z "GGG" lub inną gwiazdą boksu, Saulem Alvarezem (49-1-2, 34 KO), ten odparł: - Odpowiedz sobie sam. Ja nie wiem. Jeśli kiedykolwiek z którymś z nich się zmierzę, to obiecuję, że przyjmą więcej ciosów i sami będą trafiać rzadziej niż w innych pojedynkach. To będzie prawdziwa walka.