PBN: KONCERT MASTERNAKA - REWANŻ JEST SŁODKI!

Zemsta jest słodka! Mateusz Masternak (41-4, 28 KO) aż cztery lata musiał czekać na rewanż z Youri Kalengą (23-5, 16 KO) za porażkę niejednogłośnie na punkty. Dziś wrocławianin dał popis, zrewanżował się Francuzowi i zdobył przy okazji pas WBO European kategorii junior ciężkiej.

"Byk" w swoim stylu szukał obszernych, za to bardzo mocnych sierpów. Mateusz zbierał je jednak na blok bądź przepuszczał, samemu kontrolując walkę lewym prostym. W drugiej rundzie dwukrotnie trafił lewym hakiem na szczękę. Kalenga ostrzej zaatakował w trzecim starciu, ale "Master" ostudził jego zapały świetnym prawym krzyżowym na szczękę. Niemal każdy by padł po takiej bombie, ale nie "El Toro". Bardziej cierpiał chwilę potem, gdy Mateusz zamarkował cios na górę, by strzelić lewym hakiem pod prawy łokieć.

BOXREC: AWANS MASTERNAKA >>>

Masternak dał popisową rundę piątą. Najpierw uśpił czujność rywala kilkunastoma lewymi prostymi, by nagle zdzielić go prawym sierpem. Za moment powtórka z rozrywki, tylko tym razem po lewym prostym poszedł potężny prawy krzyżowy. Kalenga "zatańczył", ale Mateusz tego chyba nie zauważył. Inna sprawa, że do przerwy jeszcze kilka razy głowa Francuza odbiła się od pleców. To były najlepsze trzy minuty Masternaka od kilku lat.

Coraz bardziej porozbijany Kalenga w szóstym starciu rzucał co jakiś czas rozpaczliwe sierpy, które jednak mijały cel o kilkadziesiąt centymetrów. A Mateusz rozbijał go konsekwentnie bitym jabem. Gdy zabrzmiał gong na siódmą rundę, Kalenga pozostał w narożniku, a Mateusz wpadł w objęcia Zygmunta Gosiewskiego, Piotra Wilczewskiego i Piotra Wojnowskiego. Można? Można! Master is back!

- Od piętnastu lat ciężko trenuję dla kibiców i rodziny. Jestem już gotowy, by walczyć o mistrzostwo świata! - powiedział po wszystkim "Master".

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: PanJanekTygrys
Data: 21-04-2018 23:43:52 
Pas WBF w kolekcji hehe
 Autor komentarza: Krusher
Data: 21-04-2018 23:44:28 
Każdy z wyjątkiem Usyka i Gasijewa w zasięgu, może się trafi fajny rywal o WBO jak wygrany turnieju zwakuje ew pasy
 Autor komentarza: Krusher
Data: 21-04-2018 23:45:15 
Zrewanżował się Kongijczykowi, wydaje mi się, że Kalenga powinien gardzić Francuzami tylko nieco mniej niż Belgami. Też kolonizowali ;)
 Autor komentarza: Vitalij71
Data: 21-04-2018 23:49:25 
Brawo Master bardzo dobra praca nóg i konsekwencja!!inie ustywniał się jak kiedyś już w walce z Bujajem pokazał dynamikę dobry balans jeszcze raz brawo ale trzeba dodać że Kalenga po wojnach i porażkach z Lebiedevem i szczególnie ko od Dorticosa gdzie sporo pozbierał to już nie ten sam zawodnik co kiedyś dobra robota trenerea Gosiewskiego

c
 Autor komentarza: teanshin
Data: 22-04-2018 00:37:19 
Brawo Master, tak jak mówiłem jak obudzi w sobie agresję to złamie Kalengę.
Ps. Nie mogę słuchać tego patałacha, pseudoamerykanina Garnczyka
 Autor komentarza: Dragosta
Data: 22-04-2018 00:44:47 
Świetny Master. Gratulacje dla Mateusza. Zawodnik światowej klasy. Szkoda, że parę lat poleciało w Niemczech. Boksował dzisiaj znakomicie. Wykorzystał wreszcie nogi, które pozostawały z tyłu w kilku walkach. Doskonałe uniki i balanse.Ciężka praca, konsekwencja i zdecydowanie dały efekty. Brawo i powodzenia!
 Autor komentarza: Callisto
Data: 22-04-2018 00:48:49 
Brawo Master! Pięknie.

Ja nie mogę słuchać pie......dnia Kostyry
 Autor komentarza: ORTIZTEAM
Data: 22-04-2018 02:35:00 
Master mądrze w obronie. Moim faworytem był Kalenga.
 Autor komentarza: Granat
Data: 22-04-2018 09:21:27 
Bardzo dobrze zaboksował Master. W końcu nie tak sztywno jak za pierwszym razem. Teraz można przeczekać Usyka z Gasijewem, aż przejdą ciężkiej i ma realne szanse na pas w tym limicie. Cóż po tym co pokazał Balski czy wcześniej Głowacki, Master chyba jest dziś naszym nr. 1 w CW.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.