CANELO NIE UCZESTNICZY W CLEAN BOXING PROGRAM
Doktor Margaret Goodman, prezes agencji antydopingowej VADA, poinformowała, że Saul Alvarez (49-1-2, 34 KO) nie uczestniczy w tej chwili w Clean Boxing Program - programie antydopingowym prowadzonym przez federację WBC we współpracy z VADA.
W ramach tego programu bokserzy podlegają całorocznym wyrywkowym kontrolom antydopingowym. Szef WBC Mauricio Sulaiman podkreślił, że Meksykanin musi jak najszybciej przystąpić do programu, aby zachować swoją pozycję w rankingu i prawo do walki o tytuł mistrzowski w wadze średniej z Giennadijem Gołowkinem (37-0-1, 33 KO).
W środę Komisja Sportowa Stanu Nevada (NSAC) zawiesiła Alvareza na pół roku w związku z dwoma pozytywnymi wynikami badań antydopingowych, które wykazały obecność w jego organizmie clenbuterolu. Dyskwalifikacja mogła być dłuższa, ale "Canelo" jej uniknął dzięki temu, że współpracował NSAC.
- Pan Alvarez współpracował podczas śledztwa, 11 marca przyleciał do nas z San Diego na przesłuchanie. Udzielił odpowiedzi na każde moje pytanie. Był uprzejmy, zachowywał się jak profesjonalista. I przede wszystkim wziął na siebie odpowiedzialność za to, że clenbuterol znalazł się w jego organizmie - powiedział Bob Bennett, dyrektor wykonawczy NSAC.
Promująca Meksykanina grupa Golden Boy Promotions zapowiedziała już, że "Canelo" stoczy kolejną walkę 15 września. Jego rywalem będzie prawdopodobnie Gołowkin, o ile 5 maja Kazach upora się z Vanesem Martirosyanem (36-3-1, 21 KO).
- Maj 2016 - pojawienie się Clean Boxing Program, Tego samego miesiąca Alvarez po walce z Khanem "obraża się" na WBC rzekomo pod pretekstem zmuszania go do walki z GGG. Olewa w/w pas i schodzi kategorię niżej walcząc o inne tytuły (WBO), oczywiście nie przystępując do programu WBC
- "Obrażony" na WBC walczy ze Smithem i Chavezem jr w 154 funtach
- W tym okresie z Alvreza robi się fizyczny czołg
- 2017 września, Canelo walczy z GGG, ale bez pasa WBC w stawce. Mówi się o jakichś testach które przechodzi, ale Alvarez wciąż nie jest zapisany do Clean Boxing Program, co można wyczytać choćby na boxrecu. Dla przykładu zapisany do CBP Golovkin ma notkę (VADA CBP - enrolled)
- Na przełomie roku Alvarez "godzi się " z WBC
- 2018 Luty, Alvarez wpada na clenbuterolu który likwidował jego największe wady (kondycję i wagę), Przy trenerze, byłym rzeźniku i problemie w całym meksyku ze skażonym mięsem takie tłumaczenie brzmi przekomicznie
- 2018 Marzec - WBC broni Alvareza niczym lwica młode
- 2018 Kwiecień - Canelo dostaje żenująco niskie półroczne zawieszenie (tak aby mógł walczyć już we wrześniu w Meksykańskim Święcie)
- 2018 Kwiecień - Dowiadujemy się od samej prezes VADY że Alvarez ciągle nie jest zapisany do CBP
Ktoś ma jeszcze jakieś wątpliwości co do uczciwości Rudego kombinatora ?
Chociaż ten drugi tzn Cynamon efektowniej walczy
Głoweokin z kolei to hipokryta bo
powtarza cały czas że jest zawodnikiem wagi średniej, a bierze tak samo jak wcześniej Cynamon mniejszego Pakistańczyka czyli przeciwników z niższych wag
O'Sullivan nie, ponieważ GBP.
Jacobs nie, ponieważ Sulęcki.
Saunders nie, mógłby pod koniec czerwca.
Więc kto z czołówki?
Charlo, walka. Murata, Andrade i Derevyanchenko 5-go maja nie zawalczą.
Dlaczego GGG miałby nie walczyć planowo? Obóz przygotowawczy spisany na straty. A tak zawalczy z kimś, kto zdecydował się w tak krótkim czasie do niego wyjść.
Ktoś ma jeszcze jakieś wątpliwości co do uczciwości Rudego kombinatora ?"
Ja mam, a powodem jest fakt, ze Canelo walczy na amerykanskich ringach na poziomie mistrzowskim od wielu dlugich lat i preszedl juz dziesiatki kontroli antydopingowych, pomimo ze nie jest w zanym VADA programie. Ja wierze, ze nieswiadomie zazyl a wine ponosi za to jego sztab szkoleniowy. Po co Alvarez mialby ryzykowac taka sytuacje swiadomie? Po co? Jest wielka gwiazda zarabiajaca miliony i wciaz w swoim prime, ciagle jest mlody.
dokladnie
Idealne podsumowanie. Nigdy nie lubiłem rudego, oraz jego sztabu. Zawsze większy w ringu niż rywal, zawsze ciągnięty za uszy przez punktowych takich jak Byrd. I jeszcze ten doping. Gdzie mu tam do takich legend ringowych jak Chavez, Lopez, Brrera, Morales, Marquez.
Nieee, serio? :D
I tak został potraktowany bardzo łagodnie. A co z naszym Wawrzykiem, który naprawdę mógł być niewinny, albo wcześniej z Wachem (tu oczywista sprawa)?
1. Canelo wpada na 2 kontrolach antydopingowych, na clenbuterolu.
2. Ilość substancji jest tuszowana przez organa bokserskie, mimo iż w rzeczywistości była ogromna, zawieszano zawodników za o wiele mniejsze ilości tej samej substancji.
https://www.boxingscene.com/forums/showthread.php?t=774829
3. Canelo jako alibi stosuje rzekome zatrute mięso. Problem w tym, że musiałby jeść olbrzymie jego ilośći aby mieć takie stężenie clenbuterolu we krwi, a należy pamiętać, że ma kłopoty z robieniem wagi i generalnie stroni od mięsa, w szczególności czerwonego.
4. Minimalna dyskwalifikacji za tego typu wpadkę wg. NSAC wynosi 9 miesięcy, jednakże w przypadku Canelo kara zostaje zredukowana do 6, co dziwnym zbiegiem okoliczości idealnie sie pokrywa z potencjalnym występem wrześniowym Meksykanina.
5. Cała sytuacja o wiele mocniej szkodzi Gołowkinowi, którego z racji wieku, kazde opóźnianie w czasie walk na najwyższy poziomie osłabia.
6. Znaczna większość dziennikarzy amerykańskich nabiera wody w usta i nie drąży tematu.
Czyli, Canelo nie poniósł dosłownie żadnych konsekwencji, jedynie Gołowkin, dziennikarze zamiatają sprawę pod dywan, a organa bokserskie (federacje i komisja sportowa stanu nevada) uniewinniają Canelo, mimo oczywistego dopingu.
Jest to czysta korupcja i oszustwo i jeśli tak dzisiaj wygląda dzisiaj boks, to ja rezygnuję z tej dyscypliny.
Przeklejone od Barkley00
Ktoś ma jeszcze jakieś wątpliwości co do uczciwości Rudego kombinatora ?"
Ja nie mam, a powodem jest fakt, ze Canelo walczy na amerykanskich ringach, na których liczy się tylko i wyłącznie mamona. Dzięki koksowi był w stanie wznieść się na poziom mistrzowski i dzięki koksowi na nim pozostaje już od wielu dlugich lat. Udawało mi się do tej pory dzięki krętactwa i ukladach przechodzic dziesiatki kontroli antydopingowych, ułatwieniem jest to ze nie jest w zanym VADA programie. Ja wierze, ze swiadomie zazyl a wine ponosi za to i on i jego sztab szkoleniowy. Po co Alvarez mialby nie koksowac bądź robić to nie swiadomie? Po co? Jest wielka gwiazda zarabiajaca miliony i wciaz w swoim prime, ciagle jest mlody więc może ryzykować.
...Canelo walczy na amerykanskich ringach, na których liczy się tylko i wyłącznie mamona..."
To boks zawodowy, wiec pieniadze sa najwazniejsze...na calym swiecie, nawet w Polsce. Tylko niezbyt dojrzali emocjonalnie kibice patrza na to w inny sposob. Ja sledze boks od dawna i pomimo, ze dla mnie liczy sie przede wszystkim rywalizacja w ringu, nie bede zamykal oczy na pragmatyczny obraz tej sytuacji. Kto to robi, powienien moze zajac sie...hmmm...zbieraniem grzybow...lol....
Ewentualnie malin, hyhy
W oczach wielu kibicow, takze wlasnych rodakow, do Alvareza 'Clenbuterola' juz na zawsze przylgnie sluszna latka sterydziarza i oszusta."
A do Povetkina czy Ortiza, jakby nie bylo idoli wiekszosci z tego forum przylgnela taka etykietka? Troche wiecej relatywnego obiektywizmu Ladies & Gentlemen. Ja nie bronie tych co biora, ale wierze iz z Canelo to przypadek spowodowany nieostroznascia jego teamu, czego nie mozemy powiedziec o Povetkinie, Ortizie czy wielu innych przylapanych na dopingu. Pamietacie Fernando Vargasa? Przypomnijcie sobie jego historie. Zreszta kibice meksykanscy czy tzw. Mexicano-Americano, sa za swoimi bez wzgledu na sytuacje, nie lubia tylko slow "no mas"...lol
Zobaczycie ile biletow sprzeda Canelo we wrzesniu i jaka bedzie ogladalnosc. Bredzenie o tym, ze do niego jakas latka przyglnie jest tylko...bredzeniem osob nie znajacych realiow boksu zawodowego. Jak Canelo pokona GGG, nawet wiekszosc z jego krytykow teraz wroci i popatrzy na to z podziwem. Zreszta, jezeli jestesmy juz przy wrzesniu i potencjalnej potyczce Mexicano z Kazachem, to tym razem bedzie to zwyciestwo Alvareza po znakomitej, zacietej walce.
A do Povetkina czy Ortiza, jakby nie bylo idoli wiekszosci z tego forum przylgnela taka etykietka? Troche wiecej relatywnego obiektywizmu Ladies & Gentlemen. Ja nie bronie tych co biora, ale wierze iz z Canelo to przypadek spowodowany nieostroznascia jego teamu, czego nie mozemy powiedziec o Povetkinie, Ortizie czy wielu innych przylapanych na dopingu. Pamietacie Fernando Vargasa? Przypomnijcie sobie jego historie. Zreszta kibice meksykanscy czy tzw. Mexicano-Americano, sa za swoimi bez wzgledu na sytuacje, nie lubia tylko slow "no mas"...lol
Zobaczycie ile biletow sprzeda Canelo we wrzesniu i jaka bedzie ogladalnosc. Bredzenie o tym, ze do niego jakas latka przyglnie jest tylko...bredzeniem osob nie znajacych realiow boksu zawodowego. Jak Canelo pokona GGG, nawet wiekszosc z jego krytykow teraz wroci i popatrzy na to z podziwem. Zreszta, jezeli jestesmy juz przy wrzesniu i potencjalnej potyczce Mexicano z Kazachem, to tym razem bedzie to zwyciestwo Alvareza po znakomitej, zacietej walce."
Nie wypada się nie zgodzić z tym postem.
Dokładnie.
Dlaczego hipokryzja Golovkina?
Oficjalnie w boksie, jak i innych sportach doping jest zakazany, więc ja tu nie widzę żadnego tematu.
Albo na legalu niech się szprycują w imię "wyżej, mocniej, dalej, szybciej" i "sport to zdrowie", albo niech badają wszystkich na tych samych zasadach i dyskwalifikują dożywotnio każdego koksownika. Od "małego" Wawrzyka po "wielkiego" Canelo.
Nie jest hipokrytą GGG, tylko oszukujący pięściarze, ich sztaby, komisje sportowe, dziennikarze.
Przecież i tak do walki doszło ... a po walce wpadł na tym na czym wpadść nie powinien.