ZNANY SPARINGPARTNER: NIKT NIE BIJE TAK MOCNO JAK WILDER
Richard Towers (15-1, 12 KO) dziś zajmuje się już trenowaniem innych, ale przez lata należał do najbardziej cenionych sparingpartnerów w wadze ciężkiej. Miał do czynienia z najlepszymi - od braci Kliczko, przez Haye'a, Wildera, a na Joshui kończąc. Na kogo więc postawi, gdy w końcu dojdzie do walki Anthony'ego Joshuy (21-0, 20 KO) z Deontayem Wilderem (40-0, 39 KO). O dziwo Richard znacznie bardziej docenia klasę Amerykanina niż swojego rodaka.
Towers był między innymi na obozie Davida Haye'a (28-3, 26 KO), który przygotowywał się do niedoszłej ostatecznie walki z Tysonem Furym. Na tamtym campie był również "Brązowy Bombardier", aktualny mistrz świata federacji WBC.
- Sparowałem z Joshuą tylko kilka razy. Po raz pierwszy, gdy przygotowywał się do igrzysk. Wyszedłem do niego na luzie, a on trafił mnie mocno i przewrócił. Ale podniosłem się i zrobiłem z nim jeszcze kilka rund. Potem już nigdy z nim nie leżałem ani nawet mnie nie zranił. Z Wilderem się zakumplowałem i sparowałem wiele razy. Kiedyś nawet dla zabawy w mojej kuchni. Nie zdajesz sobie nawet sprawy, jak on jest szybki i silny, dopóki nie staniesz z nim już w ringu. Nikogo nie możesz porównać z Wilderem jeśli chodzi o siłę uderzenia. Władimir Kliczko, David Haye czy Joshua, żaden z nich nie zbliża się nawet do Wildera w tej kwestii. Kliczko kiedyś mnie wręcz torturował, tak poobijał, ale i tak wolałbym to niż ciosy Wildera. Przeciwko niemu nie można popełnić nawet jednego błędu. Nie miałem do czynienia z kimś równie zwinnym i silnym jak on - przekonuje 39-letni Brytyjczyk.
PROMOTOR JOSHUY LECI DO NOWEGO JORKU NA ROZMOWY Z OBOZEM WILDERA >>>
- Kiedyś podczas sparingu Wilder uderzył mnie tak mocno prawą ręką, że przez dwa tygodnie wszystko mnie bolało. A sparowaliśmy w grubych, 20-uncjowych rękawicach. Byłem świadkiem, jak wytarł ring Haye'em podczas jednego ze sparingu. A do tego sam ma twardą szczękę. Trafiłem go kilka razy na szczękę, trafił również Haye, a on to ustał - dodał Towers.
Nie mówię że Wilder nie bije mocno, ba myślę że uderza nawet mocniej od AJ, tylko tylko że sparinpartnerzy - często kumple pięściarzy o których mowa lubią jeszcze nieco podkolorowywać pewne historie. A w zasadzie to standard..
To gadanie tylko.Przecież sam twierdzi że się zaprzyjaźnili to co ma mówić?
Ja znowu widziałem fragmenty sparingi Heya z Wilderem w których to biedny Alabama macha cepami bezradnie a David robi piękne uniki i wali w aż miło.
Skomentuje to krótko youtube.com/watch?v=j7tzdZvOWkY"
I jak tu nie uwielbiac tych naszych "youtubowych znavtzov"...lol
Ja znowu widziałem fragmenty sparingi Heya z Wilderem w których to biedny Alabama macha cepami bezradnie a David robi piękne uniki i wali w aż miło."
lol...kamentarze ja te sa wrecz bezcennym zrodlem wiedzy o boksie zawodowym.
To tak gwoli wyjasnienia dla tych mniej lapiacych tutaj...lol...
W Tworkach są weekendowe przepustki?
Cop
W Tworkach są weekendowe przepustki?"
Powinienes to wiedziej lepiej niz kazdy inny z tego forum...lol...
Ja się ukrywam pod 10 nickami i mieszkam w Las Vegas.Pisze lol na końcu jak jakaś transseksualna nastolatka......
Cop
Ja się ukrywam pod 10 nickami i mieszkam w Las Vegas.Pisze lol na końcu jak jakaś transseksualna nastolatka......"
Jak widac, masz wiele smiesznych problemow ze swoja mentalnoscia. Z pewnoscia jestes niepoprawnym rasista, orientacje seksualne tez cie bardzo wytracaja z rytmu a na dodatek, nie umiesz napisac jednego logicznego zdania o boksie zawodowym...lol...no i masz kolejne "lol"
Kończę bo mam życie a nie siedzę w Tworkach zabawiając się w komentarze.
Ekspert z Ameryki.
...dostał z trzy cepy zza dupy nasadą w potylice..."
No widzisz jak latwo rozgryzles sukces Wildera...lol... A teraz pomysl, ze te "cepy zza dupy" znokautowaly KAZDEGO przeciwnika, ktory wszedl z Deontayem do ringu. KAZDEGO!!!
Tylko skonczony idiota nie zauwazylby, ze Wilder ma mocną szczękę i jesli ten urywek to bylo max Haye'a w tych sparingach, to szczególnie dobrze to o nim nie swiadczy. Nie zdziwilbym się jesli prawdą było to, że Wilder Haye'a skrzywdzil na sparingach, widać wyraźną różnicę siły, bardzo niewielką w szybkości ewentualnie na korzyść Haye'a i mocna szczeke Wildera. To nie mogło być łatwe dla Davida.
No ale czego oczekiwać od kilku niedorozwojów jak @MLJ, @Gazun czy inny @Horus1983 przecież to są przygłupy które do dziś twierdza, ze Kliczko przegrał z Fury'm bo miał zły dzień i był źle nastawiony psychicznie :D:D
Kurwa umiejętność czytania boksu na ZEROWYM POZIOMIE