PACQUIAO: CHCĘ UDOWODNIĆ, ŻE JESZCZE SIĘ NIE SKOŃCZYŁEM

Manny Pacquiao (59-7-2, 38 KO) i Lucas Martin Matthysse (39-4, 36 KO) spotkali się na pierwszej konferencji prasowej promującej zaplanowaną na 15 lipca w Kuala Lumpur walkę o regularny pas WBA w wadze półśredniej.

- Chcę udowodnić, że jeszcze się nie skończyłem. To jeszcze nie koniec Manny'ego Pacquiao w boksie. Nie mam żadnej prognozy, ale zrobię wszystko, żeby wygrać przekonująco. Jak będzie szansa, żeby od razu skończyć walkę, to ją wykorzystam - oznajmił Filipińczyk.

- Walka z Pacquiao to spełnienie moich marzeń, on jest legendą. Będzie to dla mnie pierwsza obrona tytułu, który bardzo trudno było zdobyć. Jak będzie trzeba, to zginę za ten pas. Pacquiao nadal jest świetny, ale po nokaucie od Marqueza to już nie ten sam pięściarz - powiedział z kolei pięściarzy z Argentyny.

Pacquiao dodał, że nie podjął jeszcze decyzji co do tego, kto go przygotuje do lipcowej potyczki. Prawdopodobnie jednak nie będzie to Freddie Roach, który prowadził Filipińczyka przez 16 lat.

- Nawet jeśli wybiorę "Buboya" Fernandeza, to nie zamknę drzwi przed Freddiem. Chcemy zobaczyć, jak to wyjdzie. Zawsze będzie można wrócić do Freddiego przy okazji kolejnego pojedynku - stwierdził.

Bo że kolejny pojedynek będzie, w to 39-latek nie wątpi. Podkreśla, że mimo zaawansowanego wieku i obowiązków senatorskich na Filipinach o bokserskiej emeryturze wciąż nie myśli.

- Jeśli choćby na ten krótki czas, gdy walczę, możemy się na Filipinach zjednoczyć, to będę walczyć dalej - oświadczył.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Sectoid
Data: 19-04-2018 10:56:28 
Syndrom Roya Jonesa Juniora
 Autor komentarza: Ernesto
Data: 19-04-2018 12:41:02 
Tylko Pac wygrywa swoje walki i walczy na topie a Roy nie
 Autor komentarza: MLJ
Data: 19-04-2018 12:46:10 
Jeśli Lukas Matthysse go znakoutuje (bardzo prawdopodobne) i mimo to będzie chciał dalej walczyć to znaczy że coś jest z nim nie tak..
No chyba że Manny go obskoczy co byłoby bardzo cennym zwycięstwem (pomijając już ten półpasiec)
 Autor komentarza: marcinm
Data: 19-04-2018 21:32:54 
nigdy nie byl moim idolem ale przykro bedzie patrzec jak za kilka lat beda nim wycierali ring zawodnicy, ktorzy w prime mogliby wycierac jego twarz, ale recznikiem. z mathyse pewnie bedzie dobra walka, ale jezeli filipino dostanie w niej KO (co jest mozliwe) to zycze mu emerytury, po znakomitej karierze, a jesli wygra to ostatni super skok na ktoregos z kozakow typu spence/crawford/thurman - niemal pewny wpierdol ale taki ostatni dryg i szansa na niesmiertelnosc w swiecie boksu
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.