KHAN: CANELO POWINIEN ZOSTAĆ DOŻYWOTNIO ZDYSKWALIFIKOWANY
Dwa lata temu Amir Khan (31-4, 19 KO) przeskoczył z wagi półśredniej do średniej na walkę z Saulem Alvarezem (49-1-2, 34 KO). Początkowo radził sobie bardzo dobrze, ale padł ciężko znokautowany w szóstej rundzie po prawym sierpowym rywala. Jego oprawca został teraz wykluczony na pół roku za wpadkę dopingową, a Brytyjczyk mówi wprost - Canelo powinien zostać dożywotnio zdyskwalifikowany!
Dwa wyrywkowe badania przed niedoszłym rewanżem z Gołowkinem wykazały w organizmie Alvareza obecność Clenbuterolu. Ten tłumaczył się zatrutym mięsem w Meksyku i dostał karę sześciu miesięcy zawieszenia. Jego promotorzy już zapowiedzieli powrót 15 września, co nie wszystkim przypadło do gustu. Również Amirowi.
- Jeżeli zawodnik wspomaga się i wzmacnia niedozwolonymi środkami, wówczas powinien zostać zdyskwalifikowany na dobre. Inaczej tacy ludzie pomyślą sobie "Bierzmy i będziemy mieli przewagę". Canelo wpadł na dwóch testach, a na trzecim był już czysty, co oznacza, że być może się wspomagał. Według mnie on już nie powinien walczyć. Jeśli wróci, to zachęci innych do oszukiwania - stwierdził Anglik, który wróci w sobotni wieczór starciem z Philem Lo Greco (28-3, 15 KO).
- Chcę osiągnąć dużo więcej niż osiągnąłem do tej pory. Wiem na co mnie stać i ile jeszcze we mnie zostało. Ludzie wiedzą, że jestem długo w tym biznesie, ale zapominają jak młodo zaczynałem i że mam dopiero 31 lat. W tej chwili wchodzę dopiero w ten najlepszy okres - przekonuje dawny champion kategorii junior półśredniej.
To była jakaś masakra myślałem że Cynamon autentycznie zrobił Krzywdę Pakistańczykowi
1. Canelo wpada na 2 kontrolach antydopingowych, na clenbuterolu.
2. Ilość substancji jest tuszowana przez organa bokserskie, mimo iż w rzeczywistości była ogromna, zawieszano zawodników za o wiele mniejsze ilości tej samej substancji.
https://www.boxingscene.com/forums/showthread.php?t=774829
3. Canelo jako alibi stosuje rzekome zatrute mięso. Problem w tym, że musiałby jeść olbrzymie jego ilośći aby mieć takie stężenie clenbuterolu we krwi, a należy pamiętać, że ma kłopoty z robieniem wagi i generalnie stroni od mięsa, w szczególności czerwonego.
4. Minimalna dyskwalifikacji za tego typu wpadkę wg. NSAC wynosi 9 miesięcy, jednakże w przypadku Canelo kara zostaje zredukowana do 6, co dziwnym zbiegiem okoliczości idealnie sie pokrywa z potencjalnym występem wrześniowym Meksykanina.
5. Cała sytuacja o wiele mocniej szkodzi Gołowkinowi, którego z racji wieku, kazde opóźnianie w czasie walk na najwyższy poziomie osłabia.
6. Znaczna większość dziennikarzy amerykańskich nabiera wody w usta i nie drąży tematu.
Czyli, Canelo nie poniósł dosłownie żadnych konsekwencji, jedynie Gołowkin, dziennikarze zamiatają sprawę pod dywan, a organa bokserskie (federacje i komisja sportowa stanu nevada) uniewinniają Canelo, mimo oczywistego dopingu.
Jest to czysta korupcja i oszustwo i jeśli tak dzisiaj wygląda dzisiaj boks, to ja rezygnuję z tej dyscypliny.
Pozdrawiam.