JOSHUA: ZAWSZE BĘDĘ TRAKTOWAĆ KLICZKĘ JAKO LEPSZEGO
Anthony Joshua (21-0, 20 KO) chce pozostać w kontakcie z Władimirem Kliczką i zaczerpnąć jak najwięcej wiedzy od słynnego Ukraińca, którego w ubiegłym roku zastopował po dramatycznym pojedynku na Wembley.
- Potrzebuję go po mojej stronie. Bardzo go szanuję. Jego mózg to encyklopedia boksu. Choć go pokonałem, zawsze będę go traktować jako lepszego, ponieważ osiągnął więcej niż ja. Tamtego wieczora go pokonałem, ale on osiągnął w swojej karierze bardzo wiele. Zawsze będę przed nim chylić czoła i darzyć go szacunkiem - oznajmił zunifikowany mistrz wagi ciężkiej.
- Kliczko boksował w czasach, kiedy porażkę traktowano jako coś, co można wykorzystać do samorozwoju. Przegrał trzy walki, ale potem był mistrzem wagi ciężkiej przez 10 lat. To fenomenalne, musiał się bardzo dużo nauczyć. Upadał, ale wstawał. Tak doszedł do perfekcji - dodał.
Joshua, który pod koniec ubiegłego miesiąca pokonał Josepha Parkera, ma wrócić na ring latem lub na początku jesieni. Jego rywalem może być Deontay Wilder (40-0, 39 KO). W przyszłym tygodniu promotor AJ-a uda się do USA, gdzie zamierza się spotkać z przedstawicielami Wildera. Możliwe, że Joshua będzie mu towarzyszyć.
Zabawny..A może Jennings też??
Tylko że Kliczko i AJ mają podobne postury i wagę.
Zabawny..A może Jennings też??
Tylko że Kliczko i AJ mają podobne postury i wagę.
Tyson wracaj!
Data: 18-04-2018 12:44:28
Czy sztab Wildera już przedstawił ofertę na organizację walki? Będzie więcej niż 12.5 miliona dla Wildera??
Tak sobie rzucili hasło z tą kontrofertą i temat się urwał :)
Czy sztab Wildera już przedstawił ofertę na organizację walki? Będzie więcej niż 12.5 miliona dla Wildera??"
Jakbys uwaznie sledzil przebieg wydarzen, wiedzialbys iz Joshua Team jest na 100% pewny, ze walka musi odbyc sie w GB, wiec sztab Wildera nie za bardzo ma jakiekolwiek pole manewru oprocz tego, ze chaca wynegocjowac rowniejszy podzial zyskow, czyli zgodzili sie na 60-40, co jest normalne w tego typu sytuacjach. Hearn i jego 80-20 sa zwyczajnie uszczypliwoscia. Mam jednak nadzieje, ze to tylko jeden z krokow w tej grze i do walki dojdzie. Chce w koncu zaliczyc wielki stadion w UK i uslyszec na zywo "Swett Caroline"...lol..
Gdyby Wilder dostał taką bombę od Kliczki jak Joshua, to już by nie wstał. Spokojnie, zbliża się jego koniec."
Mysle, ze Wilder udowodnil w walce z powszechnie tutaj podziwianym Ortizem, ze nie tylko moze przyjac cios, ale rowniez inteligentnie przetrwac kryzys. No ale, co ja tam wiem na temat boksu...lol...
Tyson wracaj!"
Te piekne czasy juz nigdy nie wroca, niestety...
Narcyz
ja myślę, że dlatego tak się dzieje, bo obecnie USA nie ma tak świetnych pięściarzy HW jak to było w przeszłości w latach 70,80,90 - tych. Wystarczy, że światu objawi się nowy pięściarz z USA klasy i charyzmy jak Ali czy tacy twardziele jak Frazier , Foreman, Holyfield, Tyson i Ameryka znowu będzie będzie śledziła HW. Wilder nie jest zły ale daleko mu do kunsztu pięściarskiego w/w pięściarzy i do toczenia takich morderczych walk jak choćby Ali - Frazier. Amerykański kibic widzi, że Wilder się czai prze większość walki, jest mało aktywny , zadaje mało ciosów, czeka na swoją chwilę , żeby zadać nokautujący prawy i wprowadzić swoje wiatraki. To się nie podoba Amerykanom, bo moim zdaniem Amerykanie chcą waleczników twardzieli oglądać a nie pięściarza , który swoim stylem walki nie pasuje do wielkości i hegemonii Ameryki w świecie. A co do tego, że boks stał się elitarny w USA . Czy ja wiem ? Przecież w Ameryce żyje nadal sporo nie zamożnych kibiców w tym sporo czarnych a tacy wydaje mi się, że bardziej podniecają się oglądaniem boksu bo to jest podnieta dla mas , niż innych sportów właśnie tych elitarnych dla wybrańców jak np golf czy F1.Amerykańscy kibice znają się na boksie w końcu to kolebka HW i chcą oglądać bestię w ringu takiego Mike Tysona, który od początku walki rzucał się na ofiarę i ją rozszarpywał. A Wilder tego nie robi w ringu od rozpoczęcia walki tylko bada przyszłą ofiarę. Przecież kibicom amerykańskim nie mogła się podobać walka Wildera ze Szpilką, gdy każdy widział tą przepaść w warunkach fizycznych i sile rażenia ciosów i pewnie chciał, żeby Wilder to szybko wykorzystał . Weźmy z przeszłości Mike Tysona , Fraziera czy Foremana. Przecież Oni rozszarpali by Artura w pierwszej czy pierwszych rundach. Na pewno szybko dorwali by się do skóry Arturowi. A Wilder nie mógł taktycznie rozszyfrować Artura i namierzyć go. Takie coś nie może się podobać Amerykanom pamiętającym swoich mistrzów z przeszłości."
Bardzo dobra analiza, z ktora trudno sie niezgodzic. Ja doceniam Wildera i lubie jego walki ogladac, ale nie jest to na pewno piesciarz, ktory jest u nas na ustach wszystkich. Czym jest to spowodowane? To kombinacja wielu elementow. Niektore wspomniales w swoim komentarzu a dodam tylko to, ze inne organizacje jak NBA, NFL, MLB czy NHL robia znakomita prace z propagowaniem dziedzin biznesu, ktory ich dotyczy a boks zawodowy nie ma w USA zadnej organizacji walczacej o to, by piesciarze stali sie gwiazdami a boks byl na ustach wszystkich. To biznes, a to wiaze sie z olbrzymimi pieniedzmi, ktore trzeba inwestowac. Al Haymon i jego porazka z PBC sa przykladem, jak trudno jest na naszym rynku odniesc sukces.
TOP 10 HEAVYWEIGHT DIVISION
by cop
1) Anthony Joshua
2) Deontay Wilder
3) Joseph Parker
4) Alexander Povetkin
5) Jarrell Miller
6) Luis Ortiz
7) Dominic Breazeale
8) Dillian Whyte
9) Andy Ruiz
10) Adam Kownacki
Fury nie ma argumentów na Wildera. Fury myslę, że mógłby uwalic z Parkerem nawet.Ortiz by mu dał lekcje boksu."
Mysle identycznie. Tyson Fury bazuje na slawie pokonania w chujowym stylu Wladimira, ale wszyscy zapominaja, ze jego najwiekszym mankamentem jest jego psychika. To taki troche cyganski Andrew Golota jezeli mowimy o mentalnosci bokserskiej.
Szok, bo tak wielbisz Wildera, że byłem więcej niż pewien, że to jego umieścisz wyżej.
Niemniej, Twój ranking jest jak najbardziej właściwy, według mnie.
Ja się nie znam.Śledze nie uważnie.Nie jestem światowym Amerykaninem jak ty, tylko polskim chamem.
Myślałem że zbierają z całej Alabamy bawełnę żeby opłacić ten hitowy pojedynek.
COP, TY dałeś Joshue wyżej od Wildera w zestawieniu ?? Really ??
Szok, bo tak wielbisz Wildera, że byłem więcej niż pewien, że to jego umieścisz wyżej.
Niemniej, Twój ranking jest jak najbardziej właściwy, według mnie."
Nikogo nie wielbie, staram sie byc pragmatyczny w swoim podejsciu do boksu. Joshua to mega gwiazda w UK i posiadacz wiekszosci pasow, a do tego znakomity piesciarz. W walce z Wilderem polegnie przez nokaut i wowczas bede mial powod by to wlasnie Deontay byl #1.
Kownacki nie zasługuje na pierwszą dziesiątkę.Nic nie zrobił.To już prędzej z naszych dałbym Wacha jeśli ma to być ukłon patriotyczny.
Myślałem że zbierają z całej Alabamy bawełnę żeby opłacić ten hitowy pojedynek."
Po co takie glupie teksty. Nikt w Alabamie nie zbiera bawelny a rasistowskie slowa tego pokroju powinny byc nietolerowane na zadnym cywilizowanym forum. Proboj, jezeli umiesz, pisac o boksie a "bawelne" i swoje glupie opinie na ten temat zostaw na boku, gdyz to fakt, ze potwierdzasz w taki sposob to co sam o sobie napisales...lol...
Byłbym ostrożny na Twoim miejscu z takimi osądami, i nie kierował się sympatiami i narodowością, a jednak realną oceną sytuacji.
Obaj zdali cenne egzaminy, jeden z Kliczką, drugi z Ortizem.
Jednak to bez wątpienia Joshua zdał trudniejszy egzamin i to na duuuużo wcześniejszym etapie kariery, pokonując podstarzałego, jednak mimo wieku znakomicie przygotowanego fizycznie i mentalnie byłego dominatora, który wyszedł w tej walce po zwycięstwo, i JAK NA SIEBIE (!) pokazał olbrzymią wolę walki i zwycięstwa, przegrał przez KO, bo na początku 11 rundy zagapił się (pewnie doszło i zmęczenie i wiek) i przyjął piekielny cios, później podbródek, który był początkiem końca.
Brakowało mi u niego w tej walce jeszcze tylko kombinacji, na które powinien w tej walce postawić, mając zranionego przeciwnika.
I nie zgadzam się z niektórymi ,że Kliczko z walki z Haye'm czy Wachem, na pewno ubił by Antka.
Może tak, a może nie, Kliczko w walce z Haye'm był w swoim absolutnym primie, a mimo to Haye zahaczył go w 12 rundzie mocnym ciosem, jego mógł sklinczować, Antka by nie zdołał, i mogło by być podobnie.
Reasumując : wartość sportowa Kliczki była dużo wyższa niż Ortiza, i pokonanie go w naprawdę świetnej formie (a nie "bezjajecznej" mentalnej z walki z Furym) jest większym skalpem, niż pokonanie Ortiza (niczego mu nie ujmując, bo zaprezentował się świetnie) mając w przypadku Wildera, DWA RAZY tyle walk.
Na Twoim więc miejscu, walkę oceniałbym jako 50/50, z lekkim wskazaniem na tego lub tego, ja ze wskazaniem na Joshuę, ale Wilder pomimo że chaotyczny i niedokładny, jest zarazem nieprzewidywalny, i to jego największy atut.
"Mimo przydomku stan bawełny Alabama zajmuje dopiero 8 lub 10 miejsce w kraju pod względem uprawy tej rośliny w zależności od źródła badań"
Psycho twierdzi że już się w Alabamie nie uprawia bawełny:)
Która teraz jest godzina w USA?
A chodzi też o to co osiągnął i z kim walczył.Wychodził do ringu z Kliczko,Povietkinem i Millerem a narazie Kownacki pokonał Szpilke więc...To nic nie znaczy.
Cop=psychopata"
Dlaczego mialbym byc "psychopata"??? Twoje rasistowskieteksty swiadcza o Tobie tylko a godzina u mnie jest 11;37am co nie znaczy iz taka sama jest w calym kraju wiejski inteligencie...lol...
Na Twoim więc miejscu, walkę oceniałbym jako 50/50, z lekkim wskazaniem na tego lub tego, ja ze wskazaniem na Joshuę, ale Wilder pomimo że chaotyczny i niedokładny, jest zarazem nieprzewidywalny, i to jego największy atut."
Tak ja tez oceniam, ale na koncu dnia, Wilder uceluje i wykonczy Joshua. Nie pomylilem sie jeszcze nigdy w ocenie szans piesciarza z Tuscalooza od poczatku jego kariery i nie sadze iz myle sie teraz. Doceniam obu, ale moim faworytem jest Wilder poprzez brutalny nokaut w drugiej czesci walki, ktora z wielka przyjemnoscia chcialbym obejrzec na Wembley.
Naprawdę?Ja myślałem że w całej Ameryce jest ta sama godzina.Przecież to mały kraj i po co im jakieś strefy czasowe.
Jesteś taki mądry...
I Alabama nie ma przydomku stan bawełny i nie produkuje się tam jej wcale.Po wojnie secesyjnej przestali i nie ma tam ani jednego krzaczka:)
Ale to ty jesteś idiota:) Wszyscy na forum to wiedza.Ciągła zmiana nicków tego nie zmieni.Koniec bo już mnie to nie bawi.Bawełna zbierana maszynowo rządzi!!!
Zarówno Wilder może ustrzelić Antka, jak i Antek jego :) dla mnie to obecnie 50/50, po zachowawczej ostatniej walce Antka, który to jednak wyciągnął wnioski z błędów, zrzucając 5kg niepotrzebnych mięśni od walki z Takamem.
Na Wildera, moim zdaniem powinien zrobić nawet 108-109 kg, gdyż Dzikus wniesie pewnie maxymalnie 100 kg, jak nie mniej.
Antek tyle nie zrobi, jest doprany mięśniami, do tego ma ogromne uda, które też swoje ważą.
"Fury nie ma argumentów na Wildera. Fury myslę, że mógłby uwalic z Parkerem nawet.Ortiz by mu dał lekcje boksu."
Fury nie ma argumentów na Wildera? Ma obrone, ma zasięg i lepiej walczy na dystans. Deontay poza prawą ręką nie ma nic. A żadnym z tych swoich cepów nie trafi.
Parker to do Fury'ego nawet by nie podszedł. Tyson by go zniszczył na dystans. Za duża różnica warunków fizycznych. Cygan jest dużo większy, a porusza się jak baletnica.
Ortiz jest już za stary i za wolny na Tysona. Moim zdaniem nie miałby żadnych szans. Nawet jakby wygrał to nie dałby mu żadnych lekcji.
Narcyz
"Tyson Fury bazuje na slawie pokonania w chujowym stylu Wladimira"
Fury pokonał Władimira w lepszym stylu niż zrobił to AJ. Przez całą walke był nie zagrożony. To, że walka była nudna to nie znaczy, że pokonał Kliczke w "chujowym" stylu.
Cop
Ale to ty jesteś idiota:) Wszyscy na forum to wiedza."
Zpewnoscia nasz poziom moze byc latwo oceniony przez uzytkownikow tego forum. Nie sadze bym musial sie takich porownan obawiac...lol...
COP, a ja Ci powiem, a raczej napiszę tak :
Zarówno Wilder może ustrzelić Antka, jak i Antek jego :) dla mnie to obecnie 50/50, po zachowawczej ostatniej walce Antka, który to jednak wyciągnął wnioski z błędów, zrzucając 5kg niepotrzebnych mięśni od walki z Takamem.
Na Wildera, moim zdaniem powinien zrobić nawet 108-109 kg, gdyż Dzikus wniesie pewnie maxymalnie 100 kg, jak nie mniej.
Antek tyle nie zrobi, jest doprany mięśniami, do tego ma ogromne uda, które też swoje ważą."
Wynik tej walki to jest oczywiscie kwestia formy w danym dniu kazdego z nich, wiec oczywiscie iz moze byc to inny wynik jak ja przewiduje. Sadze jednak, ze mobilnosc i nieortodoksyjnosc Wildera pozwola mu kondycyjnie zajechac i znokautowac Brita. Joshua to znakomity piesciarz a do tego ma charakter, ale Deontay to bestia, ktora jak zweszy krew to juz nie popusci i pomimo brakow technicznych, Wilder jest nieprzewidywalna maszyna do nokautowania swoich oponentow. To jest najwazniejsza walka w wadze ciezkiej jak jest teraz mozliwa do zrobienia. Czekam z wielkim zainteresowaniem.
Fury pokonał Władimira w lepszym stylu niż zrobił to AJ. Przez całą walke był nie zagrożony. To, że walka była nudna to nie znaczy, że pokonał Kliczke w "chujowym" stylu."
Nie umniejszam faktu, ze Fury pokonal Wladimira i nie dal sobie zrobic krzywdy, ale pojedynek byl nudny jak wiekszosc walk z udzialem tego drugiego. Joshua i Klitschko z koleji stworzyli znakomite widowisko i byla to najlepsza, najbardziej ekscytujaca walka Ukrainca od wielu, wielu lat. Obaj piesciarze zasluzyli na slowa uznania.
Fury nie ma argumentów na Wildera? Ma obrone, ma zasięg i lepiej walczy na dystans. Deontay poza prawą ręką nie ma nic. A żadnym z tych swoich cepów nie trafi.
To, ze Wildera styl jest bardzo nieortodoksyjny a technika nie powala na kolana, to czy uwazasz, ze jest jakikolwiek bardziej niebezpieczny ciezki na ziemi w tym momencie? Te jego jak to okresliles "cepy" zmachnely z ringu kazdego piesciarza w karierze Alabamczyka. Fury bylby dla Wildera znacznie latwiejszy do ustrzelenia niz Joshua, aczkolwiek wszyscy trzej to sa znakomici piesciarze i jakakolwiek kombinacje walk pomiedzy nimi chcialbym zobaczyc jak najszybciej. Z pewnoscia niewiadoma jest stan mentalny Tysona, ktory jest swoim najwiekszym wrogiem.
"Fury bylby dla Wildera znacznie latwiejszy do ustrzelenia niz Joshua"
Wątpie.
"Fury zostal ustrzelony perfekcyjnie przez Cunninghama, tylko ze steve nie ma petardy w rekawicach....lol..."
Fury się nie starał. W walce z Wilderem byłby czujny.
Wracając do twojego poprzedniego posta..
"Te jego jak to okresliles "cepy" zmachnely z ringu kazdego piesciarza w karierze Alabamczyka"
Jedynymi poważnymi przeciwnikami Wildera byli Stiverne i Ortiz. Stiverna nie znokautował, a Ortiz był już podstarzały. Nie miał tego refleksu i czasu reakcji. W dodatku siadł kondycyjnie po rundzie obijania Wildera. Fury by walczył całkiem inaczej.
"Fury zostal ustrzelony perfekcyjnie przez Cunninghama, tylko ze steve nie ma petardy w rekawicach....lol..."
Fury się nie starał. W walce z Wilderem byłby czujny.
Wracając do twojego poprzedniego posta..
"Te jego jak to okresliles "cepy" zmachnely z ringu kazdego piesciarza w karierze Alabamczyka"
Jedynymi poważnymi przeciwnikami Wildera byli Stiverne i Ortiz. Stiverna nie znokautował, a Ortiz był już podstarzały. Nie miał tego refleksu i czasu reakcji. W dodatku siadł kondycyjnie po rundzie obijania Wildera. Fury by walczył całkiem inaczej.
narcyz
"Fury zostal ustrzelony perfekcyjnie przez Cunninghama, tylko ze steve nie ma petardy w rekawicach....lol..."
Fury się nie starał. W walce z Wilderem byłby czujny."
Calkiem mozliwe, ze masz racje. Lubie Tysona, nie neguje jego wartosci. Jestem ciekawy jak bedzie wygladal w ringu po tak dlugiej przerwie.
Jedynymi poważnymi przeciwnikami Wildera byli Stiverne i Ortiz. Stiverna nie znokautował, a Ortiz był już podstarzały. Nie miał tego refleksu i czasu reakcji. W dodatku siadł kondycyjnie po rundzie obijania Wildera. Fury by walczył całkiem inaczej."
Przed pierwsza walka z Bermane, na tym forum nikt prawie nie dawal Wilderowi szansy na wywalczenie korony WBC. Zrobil to w rewelacyjnym stylu. W rewanzu zmiazdzyl Haitanczyka a uwielbianego na tym forum Ortiza znokautowal wbrew wszystkim potocznym opiniom. Kazdego piesciarza, z ktorym sie spotkal w ringu, znokautowal. Coz wiecej mozna chciec od krola wagi ciezkiej?
"W rewanzu zmiazdzyl Haitanczyka"
Stiverne to był już wrak człowieka...
"a uwielbianego na tym forum Ortiza znokautowal wbrew wszystkim potocznym opiniom."
Ja wielkim fanem Ortiza nie jestem. Przed jego walką z Wilderem stawiałem 50/50.
Uważam Wildera za dobrego boksera. Jeszcze nie dawno myślałem, że Joshua go zje ale po walce z Ortizem się do niego przekonałem. AJ natomiast nie zrobił na mnie najlepszego wrażenia w swoich ostatnich walkach. Dalej faworyzuje Joshue ale nie tak bardzo jak przed walką z Kliczką. Jeżeli chodzi o Fury'ego to myślę, że 70-80% Tysona wystarczy na pokonanie Anthony'ego i Deontaya. To jest tylko moje zdanie. Jak będzie to się napewno wkrótce przekonamy.
Uważam Wildera za dobrego boksera. Jeszcze nie dawno myślałem, że Joshua go zje ale po walce z Ortizem się do niego przekonałem. AJ natomiast nie zrobił na mnie najlepszego wrażenia w swoich ostatnich walkach. Dalej faworyzuje Joshue ale nie tak bardzo jak przed walką z Kliczką. Jeżeli chodzi o Fury'ego to myślę, że 70-80% Tysona wystarczy na pokonanie Anthony'ego i Deontaya. To jest tylko moje zdanie. Jak będzie to się napewno wkrótce przekonamy."
Z wielka przyjemnoscia zobacze te potencjalnie najbardziej interesujace pojedynki. Nawet nie dbam kto wygra, ale kibicowal bede Wilderowi.