JOSHUA-POWIETKIN NIE W ROSJI. 'TAM NIE MA TESTÓW ANTYDOPINGOWYCH'

Eddie Hearn, promotor Anthony'ego Joshuy (21-0, 20 KO), przyznał, że z uwagi na brak rygorystycznych procedur antydopingowych jest mało prawdopodobne, aby ewentualna walka z Aleksandrem Powietkinem (34-1, 24 KO) odbyła się w Rosji.

Powietkin jest obowiązkowym pretendentem do dzierżonego przez Anglika tytułu WBA w wadze ciężkiej. Przed kilkoma dniami federacja wezwała obozy obu zawodników do pojedynku i dała im 30 dni na negocjacje.

- Być może zmierzy się z Powietkinem w Nowym Jorku. A może podejdziemy do dobrowolnej obrony tytułu i zaboksujemy z Jarrellem Millerem... Nie wiem, jak to będzie. Mamy teraz trzytygodniowy okres, w trakcie którego wszystko musi zostać zdecydowane - powiedział Hearn.

- Nie można całkowicie wykluczyć oddania tytułu, ale to nie byłoby dobre dla walki z Wilderem. Jeśli jednak będziemy mieli dwie obowiązkowe obrony i jednej z nich będzie się dało zrobić... Czy polecimy do Rosji, gdzie nie ma żadnych testów antydopingowych z prawdziwego zdarzenia? Raczej nie. Czy możemy zrobić walkę z Powietkinem w Wielkiej Brytanii? Nie wiem. Może oni nie będą tego chcieli, może wolą zrobić ten pojedynek w Rosji. W tej sytuacji na pewno zmierzymy się z kimś innym - dodał.

Kibice najbardziej czekają na walkę unifikacyjną z Deontayem Wilderem (40-0, 39 KO), która, jak poinformował Hearn, może się odbyć we wrześniu na stadionie Wembley. Jeśli to nie wypali, Joshua wróci na ring prawdopodobnie 25 sierpnia w hali Barclays Center na Brooklynie. Jego rywalem mógłby wtedy być Jarrell Miller (20-0-1, 18 KO). Ta opcja wydaje się coraz bardziej prawdopodobna, jako że Joshua, powiedział Hearn, 28 kwietnia ma się osobiście stawić w Barclays Center i przyglądać poczynaniom Millera w walce z Johannem Duhaupasem (37-4, 24 KO) na gali Jacobs-Sulęcki.