ANTHONY JOSHUA: PÓJDĘ Z WILDEREM NA WOJNĘ
W ostatni dzień marca Anthony Joshua (21-0, 20 KO) pokonując Josepha Parkera zunifikował już trzeci pas wagi ciężkiej. Do pełnej unifikacji pozostał mu już tylko tytuł federacji WBC, należący od ponad trzech lat do Deontaya Wildera (40-0, 39 KO). AJ wygrał z Parkerem wysoko na punkty, ale tym razem nie był to wielki spektakl. Anglik obiecuje, że gdy już spotka się z Wilderem, walka będzie dużo ciekawsza.
W tej chwili trwają negocjacje pomiędzy obozami mistrzów. Przedstawiciele Joshuy złożyli Wilderowi propozycję przyjazdu do Wielkiej Brytanii za 12,5 miliona dolarów, lecz ta oferta została wyśmiana przez Amerykanów. Prędzej czy później jednak dojdzie do tej potyczki. A kiedy już się spotkają...
- Będę dużo agresywniejszy niż ostatnio. W pierwszych dwudziestu występach wygrywałem przez nokaut, natomiast w pojedynku z Parkerem chciałem tym razem boksować przede wszystkim lewym prostym i usatysfakcjonować ekspertów. Z perspektywy czasu żałuję trochę, że nie poszedłem po kolejny nokaut. Następnym razem bardziej zaryzykuję i poszukam wygranej przed czasem. Przeciwko Wilderowi będę walczył bardziej sercem i pójdę z nim na wojnę - obiecuje Joshua.
Data: 14-04-2018 22:11:21
Hahahah przecież oni srają w gacie przed Dzikusem
Skąd ten wniosek? Z tego, że AJ i Hearn w każdym zdaniu nie wspominają o Wilderze?
Troszkę słabe gadanie z jego strony i coś o nim nam mówi... bo prawda jest taka, że nie mógł się dobrać do ruchliwego gościa, a lewym prostym to operowali Kliczowie, i to się nazywały dobre lewe, a nie te w wykonaniu Joshuy, które liczył komputer, nie oko widza.
Data: 14-04-2018 22:43:05
Wilder dostał tyle kasy co Parker , który jest mistrzem z przypadku.
Pewnie ich kontroferta będzie korzystniejsza dla wszystkich...
Data: 14-04-2018 22:43:05
|Wilder dostał tyle kasy co Parker , który jest mistrzem z przypadku. |
- Jak dotąd ten mistrz z przypadku miał więcej dobrych rywali niż bumobij który fartem wygrał z Ortizem...
Wilder też jest bardzo mobilny, ale jego praca nóg jest niepoprawna, porusza się chaotycznie i nie zawsze jest ustawiony dobrze na nogach by wyprowadzać swobodnie ciosy. Mimo wszystko sama ruchliwość Dzikusa w ringu może być dla AJ kłopotliwa.
Czemu? Szachowanie się z Wilderem przez 12 rund bez podejmowania większego ryzyka skończyć się może w każdej chwili po jednym błędzie. Joshua by takie szachy najprawdopodobniej spokojnie wygrywał bo jest znacznie lepszym pięściarzem niż Wilder ale... Tu wystarczył by jeden błąd i przyjęcie ciosu w zbyt długim odstępie czasu do np przerwy i facet mógłby nie dojść do siebie.
Wilder rozkręca się bardzo długo. Trafia rzadko i rzadko używa swojej najgroźniejszej broni. Nie zmienia to faktu że to robi i jakoś do tej pory każdy dawał się łapać. Joshua powinien wjechać w niego na pełnej mocy w pierwszej fazie pojedynku.
Ogólnie Ortiz boksował z Wilderem bardzo prawidłowo. Narzucił pressing, używał przedniej ręki do torowania sobie drogi dla mocniejszego lewego. Niestety dysproporcja warunków była naprawdę spora. AJ będzie miał znacznie łatwiej bo od Wildera mniejszy w ringu będzie minimalnie więc w wielu sytuacjach w których Luis nie sięgał on powinien trafiać.
Dużo będzie zależało w takiej walce właśnie od nastawienia i zniesienia presji. Jeśli Joshua zaczyna odczuwać już skutki olbrzymiej marki jaką tworzy to może być różnie. Jak wejdzie żeby ostrożnie to rozegrać to może się zdziwić bo mimo prowadzenia Wilder będzie w każdej chwili mógł go ustrzelić.
Wg tego co tu podajesz, między Wilderem a Ortizem sa 2 cm różnicy zasięgu, między Wilderem a Joshuą 3 cm różnicy. Czyli 1 cm różnicy dzieli prawie równy zasięg od większego? Ty w ogóle myślisz?
Boks to biznes, lepiej mieć dwóch mistrzów i mieć 4 razy galę w roku i z tego profit niż 2 razy, federacje też myślą o pieniądzach ;)
Dla AJ i jego sponsorów lepiej wydrenować do końca rynek brytyjski teraz póki jeszcze emocje po cyganie nie ostygły, zresztą kibic tam też głupi nie jest.
Dokładnie 198. No i wzrost też mniejszy niż podawano bo chyba miało to być 193