POWIETKIN: JOSHUA JEST SILNY, ALE MA WADY
Aleksander Powietkin (34-1, 24 KO) docenia klasę Anthony'ego Joshuy (24-1, 20 KO), ale podkreśla, że Anglik ma wady, które zamierza wykorzystać w ringu.
Federacja WBA nakazała już obozom obu zawodników rozpoczęcie negocjacji w sprawie tego pojedynku. Powietkin jest też obowiązkowym pretendentem do tytułu WBO.
- Walka z Joshuą jest oczywiście bardziej interesująca niż z kimkolwiek innym. To pojedynek o mistrzostwo świata. Jego walki z Parkerem jeszcze nie oglądałem. Joshua to silny zawodnik, ma mocny cios. Ma też oczywiście wady, które trzeba będzie wykorzystać - oznajmił Rosjanin.
Dodał, że nie ma dla niego znaczenia, gdzie odbędzie się potyczka z AJ-em, a walka w Wielkiej Brytanii mogłaby działać nawet na niekorzyść reprezentanta gospodarzy.
- Jest u nas takie powiedzenie, że ściany czasami zwiększają presję - stwierdził.
Powietkin nie jest jedynym kandydatem do pojedynku z Joshuą. Mówi się też o walce Anglika z Jarrellem Millerem (20-0-1, 18 KO), cały czas trwają również negocjacje w sprawie potyczki unifikacyjnej z Deontayem Wilderem (40-0, 39 KO).
Z drugiej strony nadrabia to swoją fizycznością, a i kondycje na 12 rund ma jak widać.
Jedyna [aczkolwiek mała] sznsa Povietkina to męczenie Ajota w półdystansie i w obronie balans tułowia oraz ruchliwość typu Mike Tyson co zresztą pokazał Takam
Dla mnie to jednak 75-25 dla Ajota
Povietkin ma głowę w miejscu i nie widzi lewych prostych.
Trafiali go tacy demoni szybkości jak Wach, Wawrzyk.