PRICE PO NOKAUCIE: ODZYSKAŁEM MIŁOŚĆ DO BOKSU
Pomimo kolejnej porażki przed czasem, i to bardzo brutalnej, David Price (22-5, 18 KO) ani myśli kończyć z boksem. 34-latek nie może się doczekać, kiedy stoczy kolejną walkę.
- Zwykle trochę odpoczywam po walce, ale tym razem chcę natychmiast wrócić. Odzyskałem miłość do boksu. Zostałem wprawdzie znokautowany, jednak udowodniłem, że jestem w stanie rywalizować z zawodnikami z elity - powiedział.
Ostatniego dnia marca na gali Joshua-Parker w Cardiff Price przegrał w piątej rundzie z Aleksandrem Powietkinem (34-1, 24 KO). Wcześniej miał rywala w opałach, jednak nie zdołał postawić kropki nad i. W końcu sam padł ofiarą ciężkiego nokautu.
- Wielu ludzi nie chciałoby oglądać takiego nokautu po walce, ale ja wróciłem do szatni i zaraz to obejrzałem. Wcześniej długo nie mogłem patrzeć na nokaut, jaki zaserwował mi Erkan Teper. Człowiek jednak dorasta. Jak ktoś rezygnuje po nokaucie, to co z niego za zawodnik? Nokauty to część boksu, trzeba się z tym pogodzić - stwierdził.
Celem Price'a jest teraz wywalczenie mistrzostwa Europy w wadze ciężkiej.
Price to typ zawodnika który po każdym kolejnym nokaucie [na nim] wraca silniejszy.
Za jakieś 15-20 ciężkich nokautów na Davidzie Price będzie nie do pokonania
Nikt go nie kocha, żeby mu wybić z głowy te jego durne pomysły?
No tak się składa, że te nokautu, to już stały element w życiu Price.