BRONER O NOWYM TRENERZE: POTRZEBOWAŁEM KOGOŚ TAKIEGO
Adrien Broner (33-3, 24 KO) przekonuje, że pod okiem nowego szkoleniowca w końcu zacznie boksować na miarę pokładanych w nim kiedyś oczekiwań. 28-letni Amerykanin od jakiegoś czasu współpracuje z Kevinem Cunninghamem, byłym policjantem, który trenował już m.in. Devona Alexandra i Cory'ego Spinksa.
- Czułem, że nadszedł czasu na zmiany, bo przegrywałem walki, które miałem wygrać. Dlatego sięgnąłem po Cunninghama. On wydobędzie ze mnie to, co najlepsze - stwierdził Broner.
- Znam trenera Cunninghama od dawna. Ten gość nie owija w bawełnę, przy nim muszę dawać z siebie wszystko. Potrzebuję kogoś takiego. Trener Mike [Stafford - poprzedni trener Bronera] w pewnym momencie przestał być trenerem, a stał się bardziej przyjacielem. A ja potrzebuję trenera, kogoś, kto będzie mnie trzymał w ryzach - dodał.
Broner wróci na ring 21 kwietnia na Brooklynie, gdzie zmierzy się z Jessiem Vargasem (28-2, 10 KO). Będzie to jego pierwszy występ od czasu porażki z Miguelem Angelem Garcią w lipcu ubiegłego roku.
- Byłem zły po tej walce. Powiedziałem sobie, że muszę poskładać swoje życie i karierę do kupy - oznajmił.