WŁOSKIE ROSETO CORAZ BLIŻEJ
Władysławowo. Zgrupowanie kadry narodowej juniorek i juniorów. Czempionat Starego Kontynentu jest kwalifikacją do mistrzostw świata. Ostateczy skład poznamy w najbliższych dniach.
Już tylko dni liczą polskie pięściarki i polscy pięściarze zanim zabrzmi pierwszy gong mistrzostw Europy. Turniej odbędzie się od 17-25 kwietnia we włoskim Roseto. - Nigdy nie byliśmy potęgą w młodzieżowym boksie – mówi dla naszego portalu Jarosław Przygoda, pierwszy trener kadry polskiego zaplecza. - Jeśli w pierwszych walkach nie trafimy na faworytów możemy powrócić z tarczą.
Obecnie nasza młodzież przebywa na zgrupowaniu docelowym w Centralnym Ośrodku Sportu im. Feliksa Stamma. To właśnie patron COS-u, które znajduje się w Cetniewie, jako sekundant polskiej ekipy, osiągnął największe sukcesy na olimpijskim ringu. Pamiętne Tokio (1964), pamiętny Rzym (1960) i Meksyk częstokroć wspominane są do dzisiaj. Zwłaszcza przez pokolenie wychowujące się wówczas na olimpijskim sporcie, gdzie boks należał do wiodących dyscyplin. - Może magia tego ośrodka, a przede wszystkim zdjęcia świetnych polskich pięściarzy, medalistów olimpijskich, którzy umieszczeni są w bokserskiej sali, na cetniewskim muralu przyczyni się i da moc naszym juniorkom i juniorom do wywalczenia medali – kontynuuje szkoleniowiec PZB.
Nie sześciu, lecz ośmiu...
W COS im. Feliksa Stamma trenuje 8 juniorów. Niewielka ekipa podzieliła się na dwie grupy wiekowe - czterech 18. i czterech 17-latków. Ci zawodnicy pojadą do słonecznej Italii. Oto wybrańcy trenera Przygody: waga papierowa - Paweł Brach (Radomiak Radom),
waga kogucia – Dominik Harwankowski (Jawor Team Jaworzno),
waga lekka – Mikołaj Mańka (Sporty Walki Gostyń),
waga lekkopółśrednia – Arman Dobaghyan (Zawisza Bydgoszcz),
waga półśrednia – Michał Jarliński (Czempion Włocławek),
waga średnia – Patryk Korzec (Hetman Zamość),
waga półciężka – Damian Zawieruszyński (Astoria Bydgoszcz),
waga superciężka – Oskar Kopera (Orkan Gorzów). - W Roseto nie będziemy prezentowani przez zawodników wagi muszej i ciężkiej. A w ostatniej chwili dokoptowaliśmy juniora w wadze papierowej i wadze średniej. Przecież mistrzostwa Europy są eliminacja do mistrzostw świata. Zależy nam, aby tam również zaistnieć – dodaje Przygoda.
W składzie najwięcej juniorów jest z Kujawsko-Pomorskiego OZB Grudziądz – 3. Natomiast tę cześć (są o rok starsi) starszej juniorskiej grupy tworzą: Dominik Harawankowski, Mikołaj Mańka, Arman Dobaghyan i Patryk Korzec. - Pracujemy nad poprawą szybkości, współpracuje także z nami psycholog. Mentalne przygotowanie należy do ważniejszych części bokserskich zajęć – kończy trener reprezentacji juniorów.
Dyspozycja i trochę szczęścia
Równocześnie z juniorami, na obiekcie OPO w Cetniewie, przygotowują też pięściarki. Cel wybranek trenera Andrzeja Potębskiego to także występ w mistrzostwach Europy. Rozegrane zostaną w tym samym terminie co juniorów, a miejscem jest Roseto. - Z 13-osobowej grupy do Włoch zabiorę 9 juniorek. Ostateczny skład ustalę w najbliższych dniach – wyjaśnia Andrzej Porębski, trener kadry naszych kobiet. Liderkami zespołu są lublinianki Daria Puszka, Ewelina Mańka i Patrycja Borys (Hetman Białystok). Te pierwsze w ME w Sofii zdobyły złote medale, Borys – brązowy. Rywalizowały też w ub. roku w mistrzostwach świata, gdzie przegrały w ćwierćfinałowych bojach. Tymczasem zdaniem Andrzeja Porębskiego zespół jest wyrównany i każda z zawodniczek ma szansę na podium. - Potrzebne będzie trochę szczęścia i wszystko zależeć będzie od dyspozycji w danym dniu – wtrąca Porębski. Zgrupowania juniorek i juniorów potrwają do 16 kwietnia. Nazajutrz obie drużyny zaplanowany mają wylot do Roseto.
Z pobytu, naszych juniorek i juniorów na zgrupowaniu w Cetniewie, prezentujemy zdjęcia. Relacja ze zgrupowania kadry PZB juniorek i juniorów znajduje się także na autorskim blogu Sławomira Ciary.
Czy Prezes, który publicznie rozpowiada, że usilnie podnosi polski boks z kolan, zdaje sobie sprawę z przyszłych konsekwencji, z reakcji – jaka nastąpi – ze strony pięściarskiej Europy na zaistniały skandal?
Od początku sprawowania funkcji prezesa, Leszek Piotrowski zapomina lub uważa za stosowne nieinformowanie w imieniu Zarządu Członków PZB, o terminach posiedzeń Zarządu, o treści podejmowanych na nich uchwał, wreszcie, o skutkach jakie niesie za sobą rozporządzenie MSiT dot. składania przez działaczy związków sportowych oświadczeń do IPN.
W środowisku krążą plotki których być nie powinno, gdyby L. Piotrowski w sposób statutowy sprawował swój urząd.
Zarząd PZB ma obowiązek informowania Członków Związku, o wszystkich żywotnych decyzjach, o sprawach (w tym kadrowych) wynikających z bieżącej działalności Związku.
Póki co, po 17 miesiącach działalności, nie wiemy niczego !