JOSHUA: NIE INTERESUJE MNIE POWIETKIN, WOLĘ WALCZYĆ Z WILDEREM
- Oferujemy mu walkę u nas o cztery pasy z opcją rewanżu - mówi Anthony Joshua (21-0, 20 KO) o ewentualnym starciu z Deontayem Wilderem (40-0, 39 KO). Anglik jest w posiadaniu tytułów WBA/WBO/IBF wagi ciężkiej, a do Amerykanina należy pas WBC.
- Bardzo chcę tego pojedynku. Wcześniej Wilder dużo mówił na ten temat, ale ja koncentrowałem się na Parkerze. Teraz możemy więc porozmawiać, a ja mogę pomyśleć w stu procentach o nim. Wystosujemy kolejną ofertę dla drużyny Wildera. To będzie bardzo ciekawa propozycja, która powinna ich zainteresować - nie ukrywa AJ.
- Gdyby to on zaoferował mi takie warunki, z opcją rewanżu, przyjąłbym ją natychmiast. Zobaczymy więc, jak on na to zareaguje. Możemy najpierw spotkać się w Wielkiej Brytanii, a potem w USA. Będąc mistrzem świata powinieneś boksować wszędzie. W tej chwili w Wielkiej Brytanii jest wielkie zapotrzebowanie na boks i pierwsza walka musi się odbyć właśnie tu, mam nadzieję na stadionie Wembley albo w Cardiff - kontynuował siejący postrach wśród innych Anglik.
UNIFIKACJA? OBÓZ WILDERA AKCEPTUJE WALKĘ W ANGLII I PODZIAŁ 40/60 >>>
Nad Joshuą wisi obowiązkowa obrona z ramienia federacji WBA z Aleksandrem Powietkinem (34-1, 24 KO). Champion wolałby od razu skrzyżować rękawice z "Brązowym Bombardierem", lecz zdaje sobie sprawę z tego, że być może najpierw będzie zmuszony dać szansę Rosjaninowi.
- Nie za bardzo jestem zainteresowany walką z Powietkinem, skupiam się bardziej na Wilderze. Chcę jednak utrzymać wszystkie pasy i stać się bezdyskusyjnym mistrzem. Mam więc nadzieję, że uda się przetrzymać potyczkę z Powietkinem do przyszłego roku. To bardzo mocno bijący zawodnik, ale miałby ze mną szansę tylko trafiając czymś z zaskoczenia. On nie byłby w stanie mnie wyboksować lub przechytrzyć. Póki co skupiam się na unifikacji z Wilderem - zakończył Joshua.
A apropo tej walki po tym jak Wilder przełamał Ortiza pokazująć w dodatku dyscyplinę, dobrą taktyke i że ma jednak twardy łeb, to nie widze jakby AJ mógł to wygrać..
Obecny top HW:
1. AJ
2. Wilder
3. Ortiz
4. Parker
5. Powietkin
6. Pulew
7. Ruiz Jr.
9. Takam
10. Breazeale
Jesli chodzi o widowiskowosc to jest to obecnie najlepsza walka do zrobienia.Do tego broni sie sportowo i marketimgowo.Joshua konczy przed czasem Saszke po dramatycznym boju,wszyscy pieja z zachwytu.W miedzyczasie Wilder pownien pozamiatac Whytem.Takie zestawienie,to pijarowy samograj
W przyszlym roku unifikacja,czyli pierwsza w XXIw walka stulecia w krolewskiej kategorii
12.Fekete
Hehe Ruiz 7, ciekawe z jakiej dupy.
Takam i Bazyli są poza tym mocniejsi od Puleva i Povietkina.
Czekam na Wilder Joshua, Povietkin nie ma szans z zadnym z nich. Niech zawalczy z dziadkiem Ortizem, widowiskowo by było.
Jego jedynym argumentem przetargowym byl pas, ale do tego pasa byla najdluzsza kolejka chetnych, jak kiedys do Haya, kiedy pozostale pasy mieli bracia Kliczko. Dlugo by sie nim nie nacieszyl...
Pamietacie jak Haye unikal Czagajewa pod pretekstem jakiejs jego choroby, ktora nie przeszkadzala nikomu innemu? Parker by tak nie mogl...
1. Joshua - bezdyskusyjnie najlepszy
2. Wilder - bezdyskusyjny nr 2
3. Parker - twardy, szybki, z mocną psychą, raczej najmocniejszy z grupy pościgowej
4. Whyte - z walki na walkę coraz lepszy, świetnie się rozwija, do tego umie przyjąć i ma czym uderzyć
5. Miller - trochę niedoceniany, kiepski technicznie, ale twardy i cholernie niewygodny, waży tyle że bardzo łatwo połamać sobie ręce z nim walcząc
6. Powietkin - past prime, ale wciąż umiejętności wysokie i gdyby nie warunki fizyczne spokojnie byłby w TOP 3
7. Ortiz - świetny technicznie, ale to w zasadzie tyle, zestarzał się ewidentnie, już nie ta szybkość, nie ten timing, nie ta kondycja...
8. H. Fury - mało się go docenia, ale to cholernie niewygodny gość, taka miniaturka kuzyna, waciany ale niesamowicie mobilny jak na te gabaryty i przez to spokojnie mógłby wypunktować nawet niektórych wyżej sklasyfikowanych tu zawodników
9 Breazeale - niesamowicie wolny, ale przy tym olbrzymi, potężnie bijący, twardy i agresywny, a więc szczególnie niebezpieczny dla rywali, którym zaczyna brakować tlenu
10. Kownacki - może gruby, może dziurawy, ale jednak idący do przodu jak czołg i wciąż się rozwijający, dlatego cenię go wyżej niż podstarzałego Pulewa i Takama czy zardzewiałego Ruiza.
No już chyba tylko baran w ścianę może ci pomóc bo na farmakologie jest za późno.
To moja opinia, utworzona na podstawie obserwacji z wielu obejrzanych walk i przy analizie rozwojowej poszczególnych zawodników. Jeśli Ty uważasz, że np Ortiz jest zajebisty bo 3 lata temu ograł Jenningsa jak totalnego buma to spoko, czy że Wilder to skała skoro nie padł po bombach tego Ortiza na czoło czy policzek. Ja się jednak staram zwracać uwagę na detale, a poziom twojej wypowiedzi świadczy o tym, że dla Ciebie boks to nie sport detali i niuansów a mordobicie dla pospólstwa. Dziękuję i dobranoc.
Povietkin bez koksu dostaje ko lub przegrywa na punkty z Takamem.
Alvaro ogarnij się :) no gdzie Whyte top4, przecież ten typ nie ma startu nie tylko do Ortiza, Takama czy Brazila ale i z naszym Kownasiem nie byłby faworytem.
Koniec pierwszej 10 i to tylko dlatego, że czołówka jest po prostu uboga ilościowo.
Breazeale KO od Antka i prawie przegrał z IZU co to przecież IZU przegrał a nie Breazeale wygrał.
Kownacki nikogo nie pokonał a Szpilka nie był w stanie dobrym psychicznie po ciężkim KO.
Niech pokażą najpierw dobry boks z czołówką to się ich oceni.
Ma wyjście, unifikacje maja pierwszeństwo przed obowiązkowymi i każda federacja to honoruje.