DeGALE: WRÓCIŁEM, ZOSTAŁO MI JESZCZE KILKA LAT BOKSOWANIA
- Wcześniej mnie zawstydził, ale teraz wróciłem - powiedział James DeGale (24-2-1, 14 KO), który na gali w Las Vegas zrewanżował się Calebowi Truax (29-4-2, 18 KO) i odzyskał pas IBF w wadze super średniej.
Anglik miał utrudnione zadanie, bo od trzeciej rundy, po przypadkowym zderzeniu głowami, boksował z rozcięciem nad prawym okiem.
- Nic nie widziałem na prawe oko, cieszę się jednak, że się z tym uporałem. Pokazałem serce. W poprzedniej walce byłem jak słabiutkie dziecko - stwierdził.
- Chcę być aktywny. Zostało mi jeszcze kilka lat w tym sporcie - dodał.
Po dwunastu rundach decyzja sędziów punktowych, którzy oceniali ten pojedynek, była jednogłośna. Dwaj punktowali 114-113, a trzeci 117-110 dla DeGale'a.
- Sądziłem, że zrobiłem dość, żeby wygrać, ale z drugiej strony nie boksowało mi się najlepiej, nie wyprowadzałem ciosów tak, jakbym tego chciał - oznajmił Truax.