WILDER: WĄTPIĘ, BY JOSHUA WYPOWIEDZIAŁ PO WALCE MOJE NAZWISKO
Deontay Wilder (40-0, 39 KO) nie spodziewa się, aby Anthony Joshua (20-0, 20 KO) rzucił mu wyzwanie w razie zwycięstwa z Josephem Parkerem (24-0, 18 KO) podczas dzisiejszej gali w Cardiff.
- Więcej się mówi o mnie i o Joshui niż o jego walce z Parkerem. Więcej się też mówi o mojej walce z Dillianem Whyte'em i o tym, że nie będzie mnie w Cardiff. Niech po prostu Joshua powie, że nie chce ze mną boksować. Tak jak wszyscy, będę siedzieć i zastanawiać się, czy wypowie moje nazwisko. Czy tak się stanie? Biorąc pod uwagę to, jak się do tej pory zachowywali, wątpię. Chciałbym jednak, żeby wypowiedział moje nazwisko i żebyśmy w końcu zrobili tę walkę - powiedział Amerykanin.
Eddie Hearn, który promuje zarówno Joshuę, jak i wspomnianego Whyte'a, woli, aby Wilder zmierzył się najpierw z tym drugim. Akcje Whyte'a wzrosły po efektownym zwycięstwie tydzień temu nad Lucasem Browne'em (25-1, 22 KO), choć zdaniem Wildera nie był to wcale cenny skalp.
- Pokonał gościa wyglądającego jak jakaś postać z bajki "Sponge Bob", faceta przypominającego wielki worek treningowy. Dajcie spokój! Jak chcą opóźniać walkę z Joshuą, to sprawię, że posmakują własnego lekarstwa - stwierdził.
Wilder miał być dzisiaj obecny w Cardiff, ale odwołał swój przylot, kiedy się dowiedział, że po walce Joshua-Parker nie będzie mógł wejść na ring i stanąć twarzą w twarz ze zwycięzcą, którym jego zdaniem będzie Anglik. Jak stwierdził, obóz Joshuy zatrudnił dodatkową ochronę, żeby mu to uniemożliwić.
- Jak Whyte wejdzie po walce na ring, to szacunek dla niego. Jeśli to jednak zrobi, będzie to oznaczało, że nie ma żadnej dodatkowej ochrony. Liczymy się tylko ja i Joshua, to my chcemy sobie nawzajem urwać głowę - oznajmił "Brązowy Bombardier".
Nie bój żaby, zarobisz prędzej czy pózniej swoje funciaki..
Bardziej już Hearnowi zależy bo to jak każdy promotor żydek łasy na monetę....
No i co forumowe przyglupy i debile intelektualne typu @trashtalk czy @matd?
O czym to ja mowilem? Ano wlasnie o tym, ze jest to CELOWA ZAGRYWKA WILDERA. Skoro Hearn chce się z nim brać za bary i brac go na przeczekanie, to Wilder mu zrobi takie przeczekanie, ze angielski pajac przyjdzie na kolanach prosic aby Wilder podpisal kontrakt. To jest to o czym pisalem - Wilder się nie ugnie, jak sie pajacowi z UK nie podoba, to Wilder nawet nie przyjedzie na gale, bedzie obijał kolejnych rywali za 2mln dolarow, z czasem powalczy z Fury'm lub innym Bellewem za dobrą kasę, bedzie spokojnie gromadzil wielomilionowy majatek jako zasluzony mistrz najbardziej prestizowego pasa WBC i gleboko w dupie bedzie mial europejskiego miszcza Joshuę :))
Proponuję nowym użytkownikom trochę poczytać i pooglądać a dopiero potem się wypowiadać, żeby nie błyszczeć w taki sposób.
Wesołych Świąt :)
Josuha jest mega gwiazda, ktory wysprzedaje bilety(stadion piłkarski) w kilka godziny, a Wilder prosi łaskawie o wypowiedzenie jego imienia, nawet w USA nikt nim sie nie ekscytuje...
cybulski
Josuha jest mega gwiazda, ktory wysprzedaje bilety(stadion piłkarski) w kilka godziny, a Wilder prosi łaskawie o wypowiedzenie jego imienia, nawet w USA nikt nim sie nie ekscytuje..."
Kolejny troll, nie odpisywac.
Które to już wcielenie na portalu, będzie z dwudzieste jak sądzę :)
Wilder przeczeka AJ?! Niezły z Ciebie Giguś. Przypominam Ci matole, że to Alabama jest starszy o 4 lata od Joshua. Jedyne co on se może przeczekać, to ból brzucha jak będzie mieć sraczke. Za jakieś 2, 3 lata cały jego boks powoli będzie siadać, bo jest oparty na szybkości i dynamice. Jak dynamika zacznie szwankować, to zaczną się problemy z nokautowaniem. No prawdziwy z Ciebie cymbal. Kompromituj się dalej swoimi teoryjkami cieciu.