KOWNACKI: WILDER? JESTEM W STANIE GO POKONAĆ
Ostatnio czempion federacji WBC w wadze ciężkiej Deontay Wilder (40-0, 39 KO) zasugerował, że jego kolejnym oponentem może być nasz Adam Kownacki (17-0, 14 KO). Co na to sam "Babyface"?
- Jest wiele nazwisk, z których mogę wybrać najbliższego przeciwnika. To może być Adam Kownacki. Już rozważaliśmy zakontraktowanie walki z nim - powiedział Deontay Wilder.
Sam Kownacki jest przekonany, że już teraz byłby w stanie wygrać walkę z Amerykaninem, jednak zaznacza przy tym, że wcześniej chciałbym stoczyć jeszcze co najmniej jeden pojedynek z kimś z szerokiej światowej czołówki.
- Walka z Wilderem? Jest bliżej niż dalej, to na pewno. Wpierw jednak chcę stoczyć jeszcze jeden pojedynek, latem w Stanach Zjednoczonych. Wiem, że jestem w stanie go pokonać - wyjawił w rozmowie z portalem Sport.pl Adam Kownacki.
Adam jest jeszcze za surowy. Za 2 - 3 lata będzie szansa na bardzo równy bój z Wilderem
Żeby nie było jestem w stanie wyobrazić sobie że przez jakiś czas nawet mógłby Wilderowi ten jego pressing nie pasować i napsuć trochę krwi ale przy takim odkrywaniu się w końcu Wilder by puścił prawą rękę a przy nałożeniu się sił mogłoby być smutno.
No chyba że okazałoby się że Kownacki ma cholernie mocną szczękę ale to wiązałoby się wtedy z ryzykiem utraty zdrowia po masie przyjętych ciosów.
Ale czy ma odmówić ewentualnej szansy? Absolutnie. Nie tacy jak on próbowali. Ja bym za niego trzymał kciuki.
Adam jest dobrym Fighterem, swoją presją będzie rozjeżdżał każdego średniaka, dla mnie jego maks na któy mógłby się wznieść to pokonanie Breazelea czy Heleniusa, wyżej poprostu nie wejdzie, choćby trenował, miał obozy życia, najlepsze suple i treneró. Wilder jest nieosiągalny, dałbym Kownackiemu małe szanse gdyby był z 6-8 cm większy, a on nawet od Szpilki był mniejszy
niestety nie zgadzam się kompletnie. Póki co nie widać żadnego progresu po stronie Adama. Z Killadze zaprezentował się gorzej niż ze Szpilką. Przy swoim stylu i braku jakiejkolwiek dyscypliny to za 2-3 lata i walki z dobrymi przeciwnikami Adam może kończyć karierę.
Gość zbiera wszystko na baniak, poza tym jego podejście do kariery jest tragiczne. Do Killadze wyszedł zatłuszczony jak prosiak.
Owszem Kownacki ma swoje atuty, ale to są głównie wrodzone cechy: jak ogólna siła, duża wytrzymałość i odporność (w tym psychiczna) i po prostu przełamuje średniaków ale technicznie raczej za wiele się już nie nauczy. Ma około 30 lat i nigdy nie będzie śliskim i trudnym do trafienia przeciwnikiem.
Takie wyróżnienie i walka o pas z Lewisem złamała karierę Gołocie który w tym momencie nie był na to gotowy. Podobnie jest teraz z Kownackim.
Genialne :D
hahaha super poprawiłeś mi humor
Z całego serca Ci tego życzę chociaż jesteś bez sznas
Dla Wildera dobrym rozwiązaniem byłaby walka z Whytem, która przybliżyłaby Dzikusa do konfrontacji z AJ i pozwoliła przy okazji zarobić przyzwoite pieniądze, ale moim zdaniem Wilder zdaje sobie sprawę, że Whyte to niebezpieczny zawodnik, który ma dobre warunki fizyczne, dobre ciosy proste, doświadczenie, podtrzymaną aktywność ringową i jest prawdopodobnie w swoim prime, bo 29 lat to dobry wiek jak na wagę ciężką. Whyte jest przeciętnym technikiem, ale jest niebezpieczny i wydaje mi się, że poprawił trochę obronę.
zawsze kończy się tak samo, rozbiciem i zakończeniem kariery, defensywa,defensywa i jeszcze raz defensywa
to lekcje do odrobienia dla Kownackiego,a przyjęcie w tej chwili zaproszenia do tańca z Wilderem to
tak naprawdę, prestiż walki o pas i jednocześnie pewne sanatorium dla naszego pięściarza
Kiladze to nie Deontay, za wcześnie na takie starcie.
Autor komentarza: BlackDogData: 30-03-2018 22:10:42
https://www.youtube.com/watch?v=k-2Ndjz0D1Y
Kupa śmiechu
Proste, jeśli dostaną ofertę zgodzą się od razu, bo to duża kasa. Pieprzenie o jeszcze jednej walce przed, jest delikatnie rzecz ujmując niebiznesowy :)
Dodam tylko, że Adam prawdopodobnie nie padnie nieprzytomny od jednego strzału, będzie niszczony na raty (chyba że sędzia wykaże się nadwrażliwością). A że Wilder bije mocno, to i głowa ucierpi 10 razy więcej niż przy Kiladze i Szpilce. Widmo końca kariery bardzo realne.
Najpierw Adam niech zleje WHita,MILLERA itp. .Kogoś z czołówki bo na razie to tylko Szpilkę ma na rozkładzie.
"Jak Szpilka mógł wyjsc do ringu do Wildera to tym bardziej Adam może ."
Nie zgodze się z tym. Styl robi walke. Szpilka był bardzo nie wygodny dla Wildera, ma lepsze nogi niż Adam i był jeszcze wtedy w gazie. Moim zdaniem Szpilka z walki z Deontayem bez większych problemów pokonałby Kownackiego. Wilder tym nokautem zabrał dusze Szpilce.
Na Kownackim wykona egezkucje,jak na Arreoli
spoko, masz swoje zdanie
Być może wszystkiego się nie zmieni ale właśnie u Adama można dużo poprawić.
Moim zdaniem on ma wielki talent ale dziala bez profesjonalnego sztabu.
Dieta, poprawa obrony( to jest do zrobienia),ogólnie techniki i gość naprawdę moze być mistrzem!
Jak ktoś nie ma talentu to sorry nic nie będzie dobrze.Adam może sporo zdziałać.
Szpila nie bije słabo , Kiladze był szybki i też ma cios.Przyjął, oddal, znokautował.
Czego więcej trzeba?
Aby przyjął na blok i oddał.
Wierzę w niego.:)
no, może jestem nieco naiwny ale dobrze mi z tym :)))
najkrócej jak się da:
Deontaj słynie z tak mocnego ciosu, powiadają najmocniejszego w HW.
A ja mam pytanie w kontekście powyższego, dlaczego Molinę ubił Antoni 3x szybciej, dlaczego Powietkin ubił 3x szybciej Duhaupasa, dlaczego Kownacki ubił prawie 3x szybciej Szpilkę??
Trzy porównawcze walki plus Miller z Washingtonenm bez przerwania sędziowskiego z punktacją na plus dla Millera...(defakto gorszy lepszy na sparingach od Adama) korenspondencyjne pojedynki nie dają do myślenia? Nie daje to do myślenia?
Wystarczy nie gonić za Wliderem za wszelką cenę i poczekać na niego jak to robił "wolny jak wóz z węglem" Molina - tyle, że odpowiadać 3x większą ilością ciosów ( zrobi się nudna walka bo przecież Deontaj na punkty ma problem co walka nie licząc trupa Areoli i Stiverna.... ) = zawalczyć ala Huck nawet bez techniki a konkretnymi zrywami i po Panu z Alabamy. O ile Kownackiemu nie dał bym 10% szans z Joshuą to z Wilderem przy dobrej taktyce spokojnie 50/50. I hejtujcie sobie jak przed walką ze Szpilką - to tylko czysta analiza nie budowy zawodnika a jedynie tego co prezentują i mogą zrobić w ringu.
Ortiz przegrał z Wilderem,bo jest leniem, kubańskim leniem, a nie wg mnie z wiekiem... a szkoda bo miał Wildera na widelcu... gdyby był przygotowany jak Kliczko w walce z Joshua no to właśnie... Kariera dziwna tj. dawno powinien byc mś, ale jałowo go prowadzili promotorzy, późne przejście na zawodostwo i te niepotrzebne przygody z dopingiem :( Z drugiej strony on zawsze kondycyjnie chyba miał problem, bo niby po co się szprycował ?
BTW. Solisa też szkoda 😑
A ja mam pytanie w kontekście powyższego, dlaczego Molinę ubił Antoni 3x szybciej, dlaczego Powietkin ubił 3x szybciej Duhaupasa, dlaczego Kownacki ubił prawie 3x szybciej Szpilkę??
Jezeli zadajesz takie pytania,to idz na pole i dalej roztrzasaj obornik.
Wiesz co to trafienie na punkt,,wiesz co to lepsza lub gorsza dyspozycja kazdego dnia.
Czynnikow jest masa,,,ubueraj kalosze i na pole
Tak Abela...
Wilder funduje odkrytemu Kownackiemu ciężkie k.o.
Szpilka z watą trafił go dwa razy czysto na szczękę...
Kownacki to super kandydat na ciężkie k.o.
A Liakowicz,Price,Stiverne w drugiej walce,to nie byly masakryczne nokauty.
Kownacki nawet jeszcze nie walczyl z zawodnikiem,ktorego mozna nazwac puncherem.Jego ostatni rywal to waciak,a i tak rozkwasil buzke Adasia
Adam jest trudnym rywalenm dla bokserow technikow,ktorzy nie lubia presji.Dla Wildera ktory ma swietny zasieg ramion,najlepiej czuje sie bijac ciosami z dystansu atakujacych go nizszych rywali,Polak stylowo to idealny przeciwnik.
on ma inne plany na życie poza boksem, chce tylko zarobić, kto to łyknie jego problem.
Głupi nie jest i tyle ;)
Dokładnie. Większość userow spod postów o wilderze nadaje się do rozrzucanie obornika. Nie wiem jak trzeba być zaślepionym żeby widzieć w kownasiu materiał na mistrza świata. Wilder by go ubił jak prosię nawet gdyby Adam się cofnął w czasie i zaczął boksować od dziecka ze sztabem najlepszych fachowców. On po prostu nie ma naturalnych predyspozycji do osiągnięcia mistrzostwa. Każdy silny murzyn z topu robi mu kuku. Już whyte jest dla niego nieosiągalny.