ZWRACAJĄ JUŻ PIENIĄDZE ZA BILETY NA REWANŻ CANELO-GGG
Rzecznik przedsiębiorstwa MGM Resorts International poinformował, że kibice mogą otrzymać zwrot pieniędzy za bilety kupione na walkę rewanżową pomiędzy Saulem Alvarezem (49-1-2, 34 KO) a Giennadijem Gołowkinem (37-0-1, 33 KO).
To już kolejny sygnał sugerujący, że do planowanej na 5 maja potyczki nie dojdzie. Wcześniej znany amerykański dziennikarz poinformował, że "Canelo" zostanie zawieszony na 6 miesięcy, a Gołowkin zmierzy się w Las Vegas z innym rywalem.
Jednocześnie cały czas jest prowadzona sprzedaż biletów na majową walkę. W kasach zostało mniej niż 1,3 tys. wejściówek z ponad 20 tys., które były dostępne dla kibiców.
Pojedynek o mistrzostwo wagi średniej stanął pod znakiem zapytania, kiedy dwie przeprowadzone w lutym kontrole antydopingowe wykazały obecność clenbuterolu w organizmie Alvareza. Bokser utrzymuje, że substancja ta znajdowała się w skażonym mięsie, które spożył. Komisja Sportowa Stanu Nevada przesłucha go 10 kwietnia i zdecyduje, co zrobić dalej z 27-letnim zawodnikiem.
Jest mowa o tym ze rewanz zostanie przesuniety o pol Roku.
Raz wypadnie wielka walka Stricza,
dwa Jacobsa GGG już pokonał.
Najlepszy byłby BJS ale na to raczej nie ma szans, bo cygan tak łatwo się nie zgodzi. Jego rozdmuchane ego nie pozwoli wskoczyć mu w zastępstwo.
Myślę jednak że walka rewanżowa i tak się odbędzie.
Pewnie będą brać Jacobsa. Szkoda mi Stricza, jeśli tak będzie.
BJS tez nie wyskoczy do golovkina. za duzo gruzu w majtkach ma ze strachu. bylo tyle szans i okazji a jakos nic z tego nie pyklo, wiec niby jakim cudem BJS ma sie zgodzic na zastepstwo na niewiele ponad miesiac przed? nie ma opcji.
https://www.instagram.com/robertkubica_real/