WILDER OSTATECZNIE NIE POJAWI SIĘ NA GALI JOSHUA vs PARKER
Mimo wcześniejszych zapowiedzi czempion federacji WBC w wadze ciężkiej Deontay Wilder (40-0, 39 KO) nie pojawi się w Cardiff, by spod ringu śledzić sobotni, hitowy mecz pomiędzy Anthonym Joshuą (20-0, 20 KO) a Josephem Parkerem (24-0, 18 KO).
"Brązowy Bombardier" zapowiadał, że po zakończeniu brytyjsko-nowozelandzkiego pojedynku będzie chciał wejść do ringu i osobiście zaprosić do walki zwycięzcę. Obóz Joshui zapowiedział jednak, że nie będzie chciał dopuścić do takiego spotkania, zatem Amerykanin z wyjazdu na wyspy zrezygnował.
- Jest więcej niż mile widziany. Różnica pomiędzy nim, a Kliczką, który w 2016 roku spod ringu obserwował moją walkę w Manchesterze, polega jednak na tym, że Władimir przyjechał do nas podpisać umowę na walkę. Wilderowi chodziło zaś tylko o zrobienie szumu. Chętnie zaprosimy go do stołu, ale jeżeli on chce tylko wejść na ring i robić różne szalone rzeczy, to nie jesteśmy tym zainteresowani - skomentował Anthony Joshua.
Joshua i Hearn boja sie buma z Alabamy? Przeiez on by byl znokautowany przez dziadka Oritza gdyby mu sedzia dupy nie uratowal po 7 rundzie. To byl pierwszy powazny przeciwnik Wildera i juz by umoczyl dupsko. Do tej walki chca szybko doprowadzic zanim Wilder nie przegra.
Whyte vs Wilder 50/50
Joshua vs Wilder 80/20
Znam sie na boksie, uwierzcie mi.
Hearn nadal wykręciłby z rewanżu Joshua vs Whyte lekką ręką kilka razy więcej kasy niż promotorzy Wildera i Parkera za ich ewentualną unifikację wszystkich pasów.
tak tak a swistak siedzi i zawija je w te sreberka
I dyskusja nt savoir vivre, gdzie ja jestem xD
tak tak a swistak siedzi i zawija je w te sreberka
Ale jaja, znowu się tak mówi?