FRAMPTON I DONAIRE ZABOKSUJĄ O PAS WBO W WERSJI TYMCZASOWEJ
Pojedynek Carla Framptona (24-1, 14 KO) z Nonito Donaire'em (38-4, 24 KO) zapowiada się znakomicie, a teraz dodatkowo zyskał na stawce. Obaj pięściarze 21 kwietnia w Belfaście rywalizować będą o wakujący pas federacji WBO wagi piórkowej w wersji tymczasowej.
- Wielki wieczór boksu w moim mieście staje się w ten sposób jeszcze większy. To znakomite wieści. Lepszy z nas zmusi Oscara Valdeza do spotkania w kolejnym występie. On teraz leczy kontuzje, lecz gdy już wyzdrowieje, to będzie kolejna znakomita walka. Zamierzam dać najlepszy pojedynek w karierze, pokonać Donaire'a, a potem spotkać się z Valdezem. Uwielbiam boksować przed swoimi kibicami, w moim ukochanym mieście. Belfast wyciąga ze mnie to, co mam najlepsze - stwierdził świetny Irlandczyk.
Podczas tego samego wieczoru Zolani Tete (26-3-0, 21 KO) i Omar Andres Narvaez (48-2-2, 25 KO) zaboksują o pas WBO wagi koguciej.
Frampton będzie faworytem tego starcia, ale po cichu liczę że może wejdzie jakiś firmowy lewy Nonito i będzie fajny skalp dla Filipińczyka.
Już nie przesadzaj z tą deklasacją przez Rigo. Wygrał, ale do deklasacji było daleko.
Z Sidorenką wcześniej, jak Flash się nad nim znęcał, to aż bolało od samego patrzenia. Swego czasu Flash to był niesamowity zawodnik. Mam sentyment.